Warianty tytułu
Języki publikacji
Abstrakty
Amerykański dolar 21 lipca br. sięgnął dna – średni kurs NBP dla pary USD/PLN wyniósł wtedy 2,0220. W ciągu trzech miesięcy waluta ta umocniła się o 32 proc. Bynajmniej nie oznacza to, że w USA nastąpiła gwałtowna poprawa gospodarki. Jest wręcz przeciwnie – z pięciu największych amerykańskich banków inwestycyjnych przetrwały tylko dwa (J.P. Morgan i Goldman Sachs), dane makroekonomiczne napływające z rynku pracy są gorsze od oczekiwań analityków, stawki na międzybankowym rynku pieniężnym są na niespotykanych od dawna poziomach. Niepewność rządzi rynkami finansowymi. Cóż więc powoduje tak gwałtowne umacnianie waluty USA – kraju, od którego rozpoczął się kryzys? Wydaje się, że mocny dolar jest wypadkową wspólnego oddziaływania kilku czynników: planu Paulsona, nerwowości na międzynarodowych rynkach, kryzysu na Węgrzech i w Islandii, a także mało dotychczas znana strategia – carry tradingu. (abstrakt oryginalny)
Twórcy
autor
Bibliografia
Typ dokumentu
Bibliografia
Identyfikatory
Identyfikator YADDA
bwmeta1.element.ekon-element-000158169330