PL EN


Preferencje help
Widoczny [Schowaj] Abstrakt
Liczba wyników
2011 | nr 2 (3) | 283--284
Tytuł artykułu

Michael Armstrong, Zarządzanie ludźmi. Praktyczny przewodnik dla menedżerów liniowych, "Klasyka biznesu", "Rzeczpospolita", NEW MEDIA s. r. l. 2010, s. 412

Warianty tytułu
Języki publikacji
PL
Abstrakty
Tytuł recenzowanej książki Zarządzanie ludźmi wzbudza sprzeciw. Mamy XXI wiek. Autorzy podręczników akademickich, opisujący funkcję personalną, stosują termin "zarządzanie zasobami ludzkimi" (A. Pocztowski; H. Król; A. Ludwiczyński; T. Oleksyn). Nie jest to przypadek. W modelu "zasobów ludzkich", pracowników traktuje się podmiotowo. Określenie "zasoby ludzkie" ma znaczenie wartościujące. Najważniejsze składniki zasobu ludzkiego to: wiedza, zdolności, postawy, umiejętności, motywacja, zdrowie. Zarządzanie zasobami ludzkimi to wykonywanie działań związanych z zasobami ukierunkowanych z zamiarem osiągania celów organizacji (istota zarządzania). Warto w tym miejscu zaznaczyć, iż obecnie występuje wyraźna tendencja do stosowania pojęcia "kapitał ludzki" w zamian "zasoby ludzkie". Potwierdza to podmiotowe traktowanie pracownika, a nie przedmiotowe, jak sugeruje tytuł recenzowanej książki. Ludźmi się nie zarządza. Ludźmi się kieruje. W części 3 "Zasoby" znamienne jest sformułowanie: "Jeśli w firmie istnieje funkcja personalna..." (s. 87). Otóż funkcja personalna (całokształt działań związanych z funkcjonowaniem ludzi w organizacji) istnieje, jest zawsze. Sugerowanie, że może jej nie być, oznacza niezrozumienie istoty funkcji personalnej. Świadczy o tym tekst "Rola funkcji personalnej, polega na przewodzeniu i wspieraniu we wszystkich kwestiach dotyczących pracowników organizacji" (s. 22). Wyeksponowanie roli, tj. zespołu oczekiwanych wzorców, zachowań, zadań i czynności przypisywanych jednostce w układzie społecznozawodowym, nie jest związane z funkcją personalną. Kolejne nieporozumienie to część 2: "Zarządzanie ludźmi - podstawowe umiejętności" (s. 34). Jeżeli przyjąć definicję: umiejętność - praktyczna znajomość czegoś, biegłość w czymś, to nie znajdziemy tu żadnych umiejętności. Omówienie motywacji, celu, kontraktu psychologicznego, zaangażowania itd., nie ma żadnego związku z umiejętnością. Sformułowanie: "zarządzanie oczekiwaniami" to następne wyznaczenie treści pojęć. Jak można zarządzać tym, czego się pragnie i spodziewa (oczekiwanie)? Nonsens. Wypacza się przez to treść pojęcia "zarządzanie". Tendencja do nadużycia tego pojęcia uwidacznia się w części 4: "Zarządzanie wynikami" (s. 189). Mimo iż zaznaczono "zarządzanie wynikami polega na ich podnoszeniu, nie ocenianiu" (s. 190), nie można podzielić tego poglądu. Powyższe uwagi są wystarczające do stwierdzenia, aby nie polecać tej książki praktykom - menedżerom liniowym, jak to zaznaczono w praktyce. W gospodarce, przemyśle, instytucjach, pracują menedżerowie wykształceni w wyższych uczelniach. Programy studiów (szczególnie wydziały zarządzania) zawierają zagadnienia, problematykę z zarządzania zasobami ludzkimi. W literaturze przedmiotu wymieniane są znakomite podręczniki polskich autorów zatytułowane "Zarządzanie zasobami ludzkimi" (w tym również M. Armstrong) bądź "Zarządzanie kadrami" (T. Listwan). Konfrontacja wiedzy z "Zarządzania ludźmi" z wiedzą ww. podręczników powoduje postawienie pytania: Po co to wydawnictwo? Chyba nie po to, aby deprecjonować autora, jak i zarządzanie zasobami ludzkimi. (fragment tekstu)
Rocznik
Numer
Strony
283--284
Opis fizyczny
Twórcy
Bibliografia
Typ dokumentu
Bibliografia
Identyfikatory
Identyfikator YADDA
bwmeta1.element.ekon-element-000171331931

Zgłoszenie zostało wysłane

Zgłoszenie zostało wysłane

Musisz być zalogowany aby pisać komentarze.
JavaScript jest wyłączony w Twojej przeglądarce internetowej. Włącz go, a następnie odśwież stronę, aby móc w pełni z niej korzystać.