Ograniczanie wyników
Czasopisma help
Autorzy help
Lata help
Preferencje help
Widoczny [Schowaj] Abstrakt
Liczba wyników

Znaleziono wyników: 34

Liczba wyników na stronie
first rewind previous Strona / 2 next fast forward last
Wyniki wyszukiwania
Wyszukiwano:
w słowach kluczowych:  Genocide
help Sortuj według:

help Ogranicz wyniki do:
first rewind previous Strona / 2 next fast forward last
1
Content available remote Srebrenica: where the war never ended
100%
W Bośni i Hercegowinie, zmienionych zarówno przez wojnę 1992-1995, jak i narzucony z zewnątrz układ z Dayton, który sformalizował podział kraju oparty o przynależność narodowościową, kontrasty i problemy, które wybuchły podczas konfliktu są w dalszym ciągu nierozwiązane. Siły polityczne nadal opierają swoją władzę na kwestiach nacjonalistycznych, podczas gdy ludność straciła już wiarę w możliwość poprawy sytuacji gospodarczej. Dobrym przykładem omówionej sytuacji jest miasto Srebrenica i jego otoczenie, gdzie miało miejsce największe po II wojnie światowej ludobójstwo w Europie. Spoczywają tam tysiące muzułmanów zabitych w lipcu 1995 roku pod okiem sił zbrojnych ONZ. Cmentarz, namacalny symbol tragicznych wydarzeń, jakie miały tu miejsce pod koniec XX wieku - nie tak różny od nazistowskich obozów koncentracyjnych, zachowanych jako miejsca pamięci oraz przestroga dla przyszłych pokoleń - winien wyzwalać w ludziach szacunek. Niestety tak się nie dzieje. Obszar ten zamieszkały jest w większości przez Serbów i stale narażony na obelgi i nadużycia ze strony przechodniów. Dwadzieścia lat po ludobójstwie - które jest uznawane jedynie przez muzułmanów, nie zaś przez Serbów - prawdziwy pokój wydaje się nadal sprawą odległą, zaś grupy narodowościowe - byli wrogowie, ale ciągle rywale - uważają, że tylko ich zmarłym należy się pamięć i szacunek, uznając pozostałe ofiary za efekt rozgłosu medialnego. Jeśli trzecie tysiąclecie Europy naznaczają tak trudne do rozwiązania konflikty, warto podjąć dyskusję nad sytuacją i przyszłością tego kontynentu. (abstrakt oryginalny)
Nacjonalizm ukraiński w ujęciu jego głównego ideologa Dmytra Doncowa1 był osadzony na fundamencie darwinizmu społecznego. Jak pisał badacz tej ukraińskiej doktryny i działalności jej wyznawców Wiktor Poliszczuk, "darwinizm społeczny, jako kierunek socjologiczny, zwany również kierunkiem «walki o byt» przenosił do badań nad społeczeństwem teorie walki o byt i doboru naturalnego Karola Darwina i usiłował za jego pomocą wyjaśniać życie społeczne, jego rozwój i przemiany" 2. Poliszczuk pisał dalej: "według poglądów zwolenników darwinizmu społecznego rozwój społeczeństwa jest funkcją międzygrupowej i wewnątrzgrupowej walki o byt. Natura według nich dostarcza zbyt mało środków egzystencji, dlatego w życiu społecznym stale toczy się walka wszystkich przeciwko wszystkim o zdobycie środków niezbędnych do istnienia. Udaje się to tylko osobnikom i grupom silniejszym, umiejącym podporządkować sobie jednostki i grupy słabsze. Według darwinizmu społecznego humanizacja stosunków międzyludzkich przynosi szkodę społeczeństwu i osłabia rozwój społeczny". (fragment tekstu)
Wiele konfliktów o podłożu etnicznym w Afryce jest efektem europejskiej ekspansji kolonialnej. Kolonializm niszczył bowiem delikatne struktury plemienne i wprowadzał europejski model państwowości, z centralnym ośrodkiem zarządzania państwem. Dla zwiększenia efektywności działań, władze kolonialne często faworyzowały wybrane grupy etniczne, skłócając je tym samym z pozostałymi. Przykładem takiej polityki była kolonia belgijska - Rwanda. (fragment tekstu)
Artykuł jest próbą przedstawienia faktów historycznych związanych z dojściem do władzy Czerwonych Khmerów, ich skrajnie totalitarnymi rządami oraz uwarunkowaniami postawienia czerwonokhmerskich zbrodniarzy przed oenzetowskim Trybunałem. Stanowi on głos w dyskursie o trudnej drodze do odzyskania "pamięci i sumienia" przez Kambodżan. Główna teza postawiona w artykule dotyczy znaczenia wymierzania sprawiedliwości, nawet symbolicznej. W przypadku Kambodży ukaranie przywódców Czerwonych Khmerów ma ogromne znaczenie dla ofiar, ich rodzin oraz dla pamięci kambodżańskiego narodu, tym bardziej że zaczęli pojawiać się ludzie negujący zbrodnie i gloryfikujący rządy Pol Pota. (abstrakt autora)
5
75%
Artykuł przedstawia mało znane fakty, jak zostały ukryte na temat prawdy o katyńskim ludobójstwie. Autor starał się skupić na ówczesnej oficjalnej propagandzie państwowej, której zadaniem było fałszowanie historii. Zdaniem autora 13 kwietnia 1990 to data kończąca okres 45 lat zafałszowanej wiedzy na temat okoliczności tej tragedii. W tym czasie rosyjskie media podały oficjalne oświadczenie, w którym strona rosyjska wzięła odpowiedzialność za ludobójstwo na polskich oficerach i obciążyła nią NKWD. Fakt ten pozwolił na rozpoczęcie badań i wyjaśnień wielu ważnych faktów przez historyków. Niestety dostęp do dużej ilości dokumentów archiwalnych nadal jest utrudniony, a w wielu przypadkach niemożliwy.(fragment tekstu)
According to the Section 1 of the Council of European Union Framework Decision 2008/913/JHA on combating certain forms and expressions of racism and xenophobia by means of criminal law, each Member State shall take the measures necessary to ensure that the following intentional conduct is punishable: publicly condoning, denying or grossly trivialising crimes of genocide, crimes against humanity and war crimes. Section 74.1 "Acquittal of Genocide, Crime against Humanity" of the Criminal Law provides for liability in the public glorification of genocide, crime against humanity, crime against peace or war crime or glorification, denial, acquittal or gross trivialisation of committed genocide, crime against humanity, crime against peace or war crime, including genocide, crime against humanity, crime against peace or war crime committed by the U.S.S.R. or Nazi Germany against the Republic of Latvia and its inhabitants. The article aims to initiate a debate on potential problems related to the application of the Section 74.1 "Acquittal of Genocide, Crime against Humanity" of the Criminal Law. The author offers his vision of the regulatory framework application problems. (original abstract)
Autorka śledzi rozwój prawa międzynarodowego w XX wieku w zakresie wyeliminowania zbrodni ludobójstwa. Pierwszą realną próbą eliminacji ludobójstwa było stworzenie tzw. prawa norymberskiego i wyroki alianckich sądów w Norymberdze i Tokio. Ich potwierdzenie i definicja zbrodni znalazły się w konwencjach z 1948 i 1968 roku. Mimo powszechnej ich akceptacji, ostatecznie nie rozliczono winnych zbrodni w Wietnamie, Chile, Kambodży. Dopiero wojna w byłej Jugosławii zmobilizowała Radę Bezpieczeństwa do utworzenia specjalnego trybunału w tej sprawie. Utworzony został podobny trybunał dla osądzenia winnych ludobójstwa w Rwandzie, a obecnie rozważane są podobne inicjatywy w odniesieniu do Kambodży i Sierra Leone. Największym osiągnięciem społeczności międzynarodowej jest przyjęcie Statutu Międzynarodowego Trybunału Karnego. Ma on mieć charakter instytucji stałej i orzekać w sprawach o popełnienie zbrodni przeciw ludzkości, zbrodni wojennych i zbrodni przeciw prawu humanitarnemu, a także pełnić funkcje prewencyjne.
Autor publikacji rozważa historyczny aspekt odpowiedzialności jednostki za zbrodnie przeciwko ludzkości w prawie międzynarodowym. Przybliża definicje zbrodni ludobójstwa i zbrodni wojennych. Wskazuje czynniki, które mogą przyczynić się do zwiększenia skuteczności zwalczania tego typu przestępczości (abstrakt oryginalny)
Rada Bezpieczeństwa NZ przeszła znaczącą ewolucję po zakończeniu zimnej wojny. Objęła ona trzy wymiary: przedmiot działania, instrumenty oraz procedurę. Coraz szerszemu ujmowaniu zagrożeń pokoju i bezpieczeństwa międzynarodowego towarzyszyły zmiany w zakresie środków i metod działania, które znacząco wyszły poza katalog określony w Karcie NZ. Szczególne znaczenie mają nowe kompetencje Rady o charakterze normatywnym oraz quasi-sądowniczym. Rozrost kompetencji Rady Bezpieczeństwa w wymiarze przedmiotowym i operacyjnym pozwala wyciągnąć wniosek o niewątpliwym rozroście "władzy" tego organu, a równocześnie stwarza problem jego legitymizacji. Nie ulega bowiem wątpliwości, że skład Rady, który obejmuje pięciu stałych członków z prawem weta oraz 10 niestałych, wybieranych co 2 lata według zasady sprawiedliwego podziału geograficznego, bez takiego prawa, nie odpowiada obecnemu układowi sił i rozkładowi interesów. Ponadto sama procedura funkcjonowania Rady jako organu zamkniętego przed światem, pozbawionego faktycznie kontroli, pracującego przy braku transparentności podważała jego wiarygodność, tym bardziej że jego decyzje wiążą wszystkie państwa. Podejmowane dotąd próby całościowej zmiany tego stanu nie zakończyły się sukcesem, natomiast skuteczne okazały się działania na rzecz poprawy funkcjonowania Rady, zmniejszenia deficytu demokratycznego, zwiększenia przejrzystości i transparentności oraz włączenia podmiotów trzecich w procesy decyzyjne. Artykuł analizuje ujęcie Rady w Karcie NZ, następnie omawia procesy wzrostu jej aktywności i kompetencji przedmiotowej oraz rozszerzania zakresu i zróżnicowania środków. Podejmuje też kwestię zmiany w zakresie procedury, będące próbą usprawnienia funkcjonowania i "demokratyzacji" tego organu.(abstrakt oryginalny)
Do najpoważniejszych naruszeń międzynarodowego prawa karnego należą zbrodnie międzynarodowe, a wśród nich przede wszystkim zbrodnie przeciwko ludzkości oraz zbrodnie wojenne. Odrębną kategorię zbrodni skierowanych przeciwko życiu stanowi ludobójstwo. Powstaje pytanie o potrzebę wydzielenia ludobójstwa spośród szerzej określonych zbrodni przeciwko ludzkości i zbrodni wojennych, usprawiedliwienie ewentualnej konieczności takiego zabiegu, gdyż prima facie wydaje się, że ludobójstwo może być potraktowane jako jedna z nich. (fragment tekstu)
Rządy państw Osi... nie tylko odegrały ważną rolę w przygotowaniach do zorganizowania międzynarodowego trybunału do osądzenia zbrodniarzy III Rzeszy - warto pamiętać, że dzięki tej właśnie pracy Lemkin został doradcą amerykańskiej delegacji na proces norymberski - lecz także były pierwszym krokiem w stronę największego tryumfu Rafała Lemkina: wprowadzenia zaproponowanego przez niego pojęcia "ludobójstwo" do prawa międzynarodowego w przyjętej 9 grudnia 1948 r. przez ONZ Konwencji w sprawie zapobiegania i karania zbrodni ludobójstwa. Aby doprowadzić do konsensusu członków ONZ w tej sprawie, Lemkin musiał wprawdzie zawęzić swoją pierwotną definicję, niemniej sugerowana przez niego nowa kwalifikacja prawna stała się elementem prawa międzynarodowego. (fragment tekstu)
12
Content available remote Mechanizmy indonezyjskiej zbrodni z 1965 r. w świetle najnowszych ustaleń
63%
W wyniku wydarzeń z 1965 r. władzę w kraju przejęli generał Suharto i armia, a dotychczasowego prezydenta Sukarna odsunięto od polityki. W ciągu zaledwie kilku miesięcy na przełomie 1965 i 1966 r. nowy reżim wojskowy zachęcał do masowych mordów, wspierał je i kierował nimi. Wielu Indonezyjczyków zaginęło, a tysiące było bezpodstawnie więzionych i torturowanych. Nierzadko represjonowani Indonezyjczycy przebywali w więzieniach i obozach pracy przymusowej do końca lat dziewięćdziesiątych, a warunki ich bytowania były tragiczne. Wydarzenia z 1965 r. i ich następstwa należy uznać jedynie za początek zbrodni krwawego reżimu. Międzynarodowy Trybunał Ludowy ds. Zbrodni przeciwko Ludzkości w Indonezji w 1965 r. (dalej: IPT 1965) orzekł w deklaracji końcowej raportu z 20 lipca 2016 r., że państwo indonezyjskie przy pomocy swoich sił zbrojnych i policyjnych systematycznie i powszechnie dopuszczało się poważnych naruszeń praw człowieka i podżegało do tego. (...) Ofiary były prześladowane i zabijane przede wszystkim z powodów politycznych, ale także klasowych, płciowych, etnicznych i religijnych. Tym samym ludobójstwo z 1965 r. i jego następstwa charakteryzują się wysoką intersekcjonalnością, niespotykaną dotychczas w innych masowych mordach na świecie. Szczególnie dobrze widać to w organizacji i morfologii zbrodni, zaprzeczaniu jej i trwających do dziś następstwach. Celem rozważań podjętych w niniejszym artykule jest przybliżenie problematyki indonezyjskich zbrodni z lat 1965-1966 w oparciu o najnowsze badania naukowe oraz raport IPT 1965 z 2016 r. (fragment tekstu)
Celem artykułu jest analiza nakazów aresztowania wydanych przez Międzynarodowy Trybunał Karny (mtk) w Hadze 17 marca 2023 r. wobec urzędującego prezydenta Federacji Rosyjskiej Władimira Putina oraz pełnomocnika przy prezydencie Federacji Rosyjskiej do spraw praw dziecka Marii Lwowej-Biełowej za możliwość popełnienia zbrodni wojennej poprzez działanie na szkodę ukraińskich dzieci (w rezultacie deportacji lub przesiedleń) w świetle prawa międzynarodowego. Ponadto rozważania odnoszą się do potencjalnego rozszerzenia kwalifikacji prawnej zarzutów postawionych przez prokuratora mtk za zbrodnię ludobójstwa w zgodzie ze Statutem Rzymskim mtk. Pozwoli to na skonstruowanie próby odpowiedzi na pytanie o rzeczywisty cel toczącej się wojny agresywnej Federacji Rosyjskiej przeciwko Ukrainie. (abstrakt oryginalny)
Prezentowany artykuł jest zwieńczeniem badań prowadzonych na potrzeby pracy dyplomowej pt. "Dylemat - Oświęcim versus Auschwitz-Birkenau jako destynacja typu "must see" w świetle aktualnych badań ruchu turystycznego". Kwerenda archiwalna, która została przeprowadzona w ramach badań, miała na celu wyjaśnienie rozbieżności występujących pomiędzy narracją, jaką prezentuje Państwowe Muzeum Auschwitz-Birkenau a przekazem prezentowanym w artykule pt. "W bunkrze", który został opublikowany w 1946 roku przez Wydawnictwo Ojców Franciszkanów Niepokalanów. Tekst ten jest w rzeczywistości zeznaniem człowieka, który był jednym z więźniów KL Auschwitz I i jednocześnie świadkiem okoliczności śmierci Ojca Maksymiliana Marii Kolbego. W toku poszukiwań skierowano specjalne pisma z zapytaniami dotyczącym konkretnych kwestii historycznych oraz organizacyjnych, które były bardzo istotne z punktu widzenia przekazu prezentowanego grupom odwiedzających Były Niemiecki Nazistowski Obóz Koncentracyjny i Zagłady Auschwitz-Birkenau. Odpowiedzi przesłane przez Wydawnictwo Ojców Franciszkanów Niepokalanów, Oddziałową Komisję Ścigania Zbrodni Przeciwko Narodowi Polskiemu oraz Centrum Badań Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau pozwoliły na wysnucie wniosków odnośnie przygotowania poszczególnych instytucji do pełnienia przypisanych im funkcji (zwłaszcza tych edukacyjnych) oraz zweryfikowały przekazy historyczne. (abstrakt oryginalny)
Nadzwyczajne Izby Sądów w Kambodży zostały powołane w celu osądzenia sprawców ludobójstw, które miały miejsce w Demokratycznej Kampuczy pod panowaniem Czerwonych Khmerów. Podczas rządów Pol Pota doszło do eksterminacji ludności - zabito około 1,7 milionów ludzi, a innych poddawano niewolniczej pracy, torturom albo traktowano w sposób poniżający lub nieludzki. Podstawą utworzenia Nadzwyczajnych Izb było porozumienie między Kambodżą a ONZ z 6 czerwca 2003 roku. W artykule omówiona została geneza kształtowania się Nadzwyczajnych Izb Sądów Kambodży jako przykład umiędzynarodowionego sądownictwa karnego. Z uwagi na słabość krajowego systemu prawnego i międzynarodowy charakter przestępstw, Kambodża zwróciła się do ONZ o pomoc we wprowadzeniu międzynarodowych standardów sprawiedliwości. Powołując Nadzwyczajne Izby Sądów Kambodży podkreślono, że dla dobra ludności proces osądzenia sprawców zbrodni musi odbyć się w Kambodży oraz zostać przeprowadzony przez sędziów i prokuratorów kambodżańskich oraz pochodzących z innych krajów. Przyjęte w Kambodży rozwiązania instytucjonalne są charakterystyczne dla umiędzynarodowionego sądownictwa karnego, czyli takiego, które funkcjonuje na styku prawa krajowego i międzynarodowego. Przejawia się to głównie tym, że trybunały są powoływane na mocy porozumienia rządu zainteresowanego państwa z ONZ. Znamienną cechą jest także mieszany charakter składów sędziowskich (złożone są one z sędziów krajowych i delegowanych przez ONZ w proporcjach ustalonych w porozumieniu). (abstrakt oryginalny)
We współczesnych stosunkach międzynarodowych coraz częściej pojawiają się dylematy etyczne, choć analizując relacje międzynarodowe na przestrzeni wieków nie brakowało teoretycznych rozważań nad problemami moralnymi. Przykładem jest kwestia wojny sprawiedliwej i jej moralnego uzasadnienia. Poszukuje się go, wypowiadając wojnę prewencyjną, walkę z terroryzmem, wojnę obronną. Instytucją mającą na celu czuwanie nad pokojem jest Organizacja Narodów Zjednoczonych, która ma do dyspozycji mechanizm jakim są misje pokojowe. Obecnie wiele działań ONZ jest poddawanych krytyce, nie zawsze uzasadnionych ze względu na aspekt etyczny. Wątpliwości budzi nie tylko kwestia procedur podjęcia interwencji i wydłużający się czas oczekiwania na pomoc ONZ, ale również brak przygotowania członków misji pokojowych. "Ruanda to mały kraj, tak mały, że na wielu mapach, jakie znajdziecie w książkach o Afryce, jest zaznaczony tylko kropką. Dopiero w objaśnieniach do owych map przeczytacie, że ten punkt w samym środku kontynentu to właśnie miejsce, gdzie leży Ruanda" pisał w Wykładzie o Ruandzie Ryszard Kapuściński [Kapuściński, 2001: 174]. Wydarzenia, które miały miejsce w 1994 roku sprawiły, że świat zainteresował się tym małym afrykańskim krajem. Mające wówczas miejsce ludobójstwo pokazało bierność społeczności międzynarodowej i nieskuteczność Organizacji Narodów Zjednoczonych. Pomimo obecności sił pokojowych ONZ w 100 dni zostało zamordowanych około miliona ludzi.(fragment tekstu)
Region Kurdyjski, o obszarze porównywalnym do Szwajcarii, inaczej mówiąc kurdyjska autonomia w północnym Iraku, która oficjalnie istnieje od 2005 r. stanowi "białą plamę" dla polskiej sceny politycznej i międzynarodowych kontaktów, a także polskiej gospodarki. W obliczu najnowszych wydarzeń na Bliskim Wschodzie, czyli już po upadku reżimu partii Baas w 2003 r., w irackim Kurdystanie zarysowała się szansa na stworzenie kurdyjskiej państwowości. Jednak iraccy Kurdowie (etniczny Kurdystan został rozdzielony na 4 kraje) nie ogłaszają niepodległości. Bowiem uznali, że do powstania suwerennego państwa konieczna jest stabilizacja w regionie i dobrze prosperująca gospodarka. Zaczynali niemal od zera, z 65% zniszczeń. W osiem lat wybudowali tysiące domów, dróg i infrastruktury koniecznej do normalnego funkcjonowania. Zajęli się bezpieczeństwem, tworząc oazę spokoju na Bliskim Wschodzie, edukacją, służbą zdrowia, a nawet turystyką. Zachodzące na tamtym terenie zmiany, a przede wszystkim fenomen niezwykłego tempa rozwoju kraju, którego nie ma na żadnej mapie świata, plasuje Region Kurdyjski w czołówce obszarów atrakcyjnych inwestycyjnie. Przez ostatnie osiem lat życia w wolnym kraju i z przekonaniem, że ludobójstwo to przeszłość, Kurdowie wykazali, że są najbardziej dojrzałym narodem na Bliskim Wschodzie do budowania demokracji. Stali się "gwarantem" jedności Iraku. (abstrakt oryginalny)
18
Content available remote Trybunały "Gacaca" w Rwandzie
63%
Niedawno minęło siedemnaście lat od masakry w afrykańskiej Rwandzie, uważanej za najbardziej szokującą ze współczesnych zbrodnię ludobójstwa. W celu osądzenia jej sprawców powołano nie tylko międzynarodowy trybunał ad hoc, ale również specjalne trybunały "Gacaca", wzorowane na tradycyjnych sądach wiejskich. Trybunały te wkrótce przestaną funkcjonować. Nadszedł czas na podsumowanie i ocenę ich działalności. (fragment tekstu)
19
Content available remote W sprawie art. 30 Statutu MTK
63%
Niniejsze opracowanie dotyczy tematyki związanej ze sformułowaniem "jeżeli inaczej nie postanowiono «unless otherwise provided»" niż w art. 30 StMTK oraz określa postaci zamiaru zbrodni objętych jurysdykcją przedmiotową MTK, o których stanowi art. 30 StMTK, wraz ze stosunkiem art. 30 StMTK do elementów podmiotowych zawartych w Elementach Definicji Zbrodni (dalej: EDZ)2. W artykule przedstawione zostaną interpretacje art. 30 StMTK wybranych przedstawicieli doktryny międzynarodowego prawa karnego (np. O. Triffterer, G. Werle, W.A. Schabas, J. Qiugley, C. Byron), by wskazać wzajemny wpływ na siebie rozwiązań normatywnych i doktrynalnych prawa krajowego oraz międzynarodowego prawa karnego. (fragment tekstu)
Bez żadnych trudności prawnych można wykazać, iż mord katyński to przykład zbrodni wojennej czy ewentualnie - w przypadku zamordowanych cywilów - zbrodni przeciwko ludzkości. Pozostaje jednak problem czystych emocji. Niektórzy traktują negowanie, iż Katyń był ludobójstwem w świetle prawa jako próbę zaprzeczenia, że doszło do jakiejkolwiek zbrodni. A przecież według prawa międzynarodowego fakt kwalifikacji danego czynu nie jako ludobójstwa, lecz jako zbrodni wojennej nie umniejsza jego zbrodniczości, nie uprawnia do rozgrzeszenia sprawców. W takim samym stopniu jak ludobójstwo, zbrodnie wojenne wymagają potępienia i osądzenia. Zbrodnia katyńska nie jest więc "tylko" zbrodnią wojenną, lecz "aż" zbrodnią wojenną, której rozliczenia Polska ma prawo się domagać, a rodziny ofiar pełnej rehabilitacji zamordowanych bliskich. Dopominanie się o uznanie, iż była to zbrodnia ludobójstwa jedynie utrudnia osiągnięcie celów, jakie stawiają sobie Polacy. (fragment tekstu)
first rewind previous Strona / 2 next fast forward last
JavaScript jest wyłączony w Twojej przeglądarce internetowej. Włącz go, a następnie odśwież stronę, aby móc w pełni z niej korzystać.