Dla historyka powodem do prowadzenia badań dotyczących myśli politycznej jest przede wszystkim próba rozszerzenia zakresu pytań, które, gdy się na nie odpowie, pozwolą, aby najważniejsze zjawiska i procesy z przeszłości mogły zostać wyjaśnione dokładniej i z większą precyzją. Jeśli stwierdzimy, jak ludzie myśleli, zrozumiemy, w jaki sposób zachowywali się i dlaczego. Mankamentem powszechnie spotykanym podczas wielu prób rekonstruowania przeszłości jest pozornie oczywiste, ale mimo to błędne założenie, że podstawowa racjonalność pozostaje na stałym poziomie, a ludzie żyjący w dawnych czasach myśleli podobnie do tego, jak ma to miejsce dzisiaj. Jest to szczególnie powszechne w historii współczesnej, ze względu na wrażenie, że czasy, które staramy się opisywać są zasadniczo czasami współczesnymi. Jednak to wrażenie może być błędne: nawet zestaw terminów i wyrażeń używanych w codziennej komunikacji zmienia się co 10-15 lat. W przypadku daleko idących zmian w sytuacji politycznej i społecznej sprawy komplikują się jeszcze bardziej, a prawdopodobieństwo błędu popełnianego przez badacza wzrasta znacząco. Jest to szczególnie prawdziwe podczas próby rekonstrukcji debaty publicznej. Nawet posiadając ślady materialne takiej debaty do naszej dyspozycji (korespondencja, pamiętniki, programy partii politycznych, polemiki, a co najważniejsze prasę) możemy błędnie zrozumieć ich przesłanie (lub przynajmniej nie zrozumieć go całkowicie) jak tylko traktujemy je jako wyraz poglądów oderwanych od kontekstu lub ich aktualnej sytuacji. Interpretacje wystąpień publicznych (w tym komentarze) polityków i ideologów są szczególnie na to narażone. Stwierdzenie, że dla polityka, słowa są narzędziem działania, a nie dzielenia się swoimi przemyśleniami jest truizmem. Sytuacja towarzysząca działaniom polityka tworzy tło do słów wypowiedzianych publicznie. W wielu przypadkach decydującymi czynnikami nie są tylko treść, ale również forma wypowiedzi. A te były (i nadal są) inne. Polityk czasem komentuje sytuację otwarcie, czasami z aluzją, a czasem wierząc, że "historia magistra vitae est", poprzez wzmiankę o ostatnich wydarzeniach. Jednak w tym ostatnim przypadku to obecna sytuacja, a nie odległa przeszłość, jest zwykle używana jako odniesienie do interpretacji. Jest oczywiste, że wszystkie te niuanse muszą być brane pod uwagę podczas rekonstrukcji poglądów bądź osoby, bądź społeczności. W przypadku społeczności ważne jest, aby opisać główny nurt poglądów, jak również skrajności, biorąc pod uwagę ich ewolucję i wszystkie indywidualne różnice, które odzwierciedlają pomysły, które ulegały zmianom. Błędem popełnianym w wielu badaniach na ten temat jest "uśrednienie" wszystkich poglądów występujących w badanym środowisku poprzez zacieranie różnic i pokazanie jak elementy doktryny są połączone ze sobą, a nie, jak były one związane z ich otoczeniem oraz zmieniającą się sytuacją polityczną. (abstrakt oryginalny)