W artykule autor rozpatruje jeden z najbardziej palących problemów naszych czasów, związany z odbywającą się obecnie rewidowaniem znaczenia podstawowych wartości tradycyjnych, zwłaszcza rodziny tradycyjnej. Problem sprowadza się do tego, że nigdy przed XX wiekiem nie podejmowano próby wyrównania na poziomie legislacyjnym "nietradycyjnych relacji" (związków osób tej samej płci, etc.) z tradycyjnymi, przedstawiając je w postaci takiej samej normy. Istnienie tej tendencji współcześnie jest potwierdzone dokumentami uniwersalnych i regionalnych organizacji międzynarodowych, a także ustawodawstwem narodowym oraz praktykami sądowymi w wielu krajach zachodnich. W celu określenia skutków tej tendencji, zarówno dla poszczególnych państw jak i wspólnoty międzynarodowej jako całości, autor analizuje znaczenie wartości tradycyjnych w prawie międzynarodowym, powołując się na opinię odnośnie istnienia zasad moralnych w prawie międzynarodowym Hugo Grotiusa, założyciela prawa międzynarodowego, i Fiodora Martensa, znanego rosyjskiego prawnika międzynarodowego i dyplomaty, autora "klauzuli Martensa", która przetrwała do naszych czasów jako niekwestionowany rdzeń międzynarodowego prawa humanistycznego. Przyjmując, że podstawą prawa międzynarodowego od początku były wartości chrześcijańskie, autor rozpatruje znaczenie danych wartości na przykładzie chrześcijańskiego pojmowania rodziny dla całej ludzkości. Pokazuje prawdziwe znaczenie urządzenia rodziny chrześcijańskiej, polemizując z tymi, kto celowo wypacza sens wartości chrześcijańskich. Taka zamiana pojęć i odejście od tradycyjnych wartości ludzkich podważają zasady moralne u młodszego pokolenia, co z kolei prowadzi do różnego rodzaju "relacji nietradycyjnych. W konkluzji autor stwierdza, że apel niektórych państw zachodnich odnośnie zrewidowania i odrzucenia tradycyjnych wartości - przede wszystkim, tradycyjnej rodziny jako jedynej normy, będącej podstawą istnienia całej ludzkości - podważa fundament prawa międzynarodowego, które zostało ukształtowane na podstawie wartości chrześcijańskich, a opiera się na zasadach moralności i sprawiedliwości. (abstrakt oryginalny)