Ukraińcy po raz kolejny stanęli przed koniecznością wyboru deputowanych do Rady Najwyższej. Wybory z września 2007 roku nie odbiegały od tych, mających miejsce w marcu 2006 roku - partie polityczne i bloki niewiele się różniły, powstały nieliczne nowe formy współpracy względem tych z 2006 r. Dodatkowo, zdaniem wielu ekspertów, były swego rodzaju papierkiem lakmusowym dla nastrojów społecznych oraz sympatii politycznych, tym samym wskazując na prawdopodobnych zwycięzców przyszłych wyborów prezydenckich w jesieni 2009 r. Warto również zauważyć, iż Ukraińcy zmuszeni byli do wyboru nie tyle pomiędzy opcją tzw. zachodnią i prorosyjską, ile za podziałem na sympatyków obozu "niebieskich" i obozu "pomarańczowych". Dla obozu władzy w obecnym kształcie nie tyle kierunek polityki zagranicznej Ukrainy był najważniejszy, ile "gra interesów", zapewnienie partycypacji w kreowaniu polityki wewnętrznej - w szczególności gospodarczej, a tym samym gwarancja zysków dla danego klanu oligarchicznego. Sytuacja polityczna na Ukrainie (2007 rok) jest wypadkową sytuacji i konfliktów społecznych, ekonomicznych, kulturowo-cywilizacyjnych. Od momentu uzyskania niepodległości Ukraina znajduje się na drodze ku tranzycji systemowej. Przemiany mające miejsce w latach 1991-1996 nie przyniosły zamierzonych skutków w postaci ukształtowania w pełni demokratycznego systemu. Spowodowane było to znacznymi różnicami zdań pomiędzy władzą wykonawczą, ustawodawczą a sądowniczą. Uchwalona w 1996 roku konstytucja nie rozwiązała istniejących problemów, gdyż stanowiła jedynie kompromis pomiędzy władzą wykonawczą i ustawodawczą. Szereg prerogatyw zachował prezydent, wspierany przez grupy oligarchiczno-klanowe. Wydawało się, iż ówczesną sytuację polityczną rozwiążą wydarzenia z jesieni 2004 roku, czyli "pomarańczowa rewolucja". Dokonała ona wprawdzie wymiany ekipy rządzącej1 oraz zmian konstytucyjnych (obowiązujących od dnia 1 stycznia 2006 roku), jednak nie przyczyniła się do zasadniczej reformy systemu politycznego. Celem niniejszej analizy jest ukazanie meandrów sytuacji politycznej na Ukrainie poprzez odniesienie się do wyborów parlamentarnych jako potencjalnej szansy na zmianę zaistniałej sytuacji. Z perspektywy czasu okazuje się, że nie stanowiły one podstawy do zmiany systemu politycznego - wyjścia z sytuacji patowej - a jedynie były rozwiązaniem taktycznym. Warto odnotować, iż rodzą się liczne pytania, a jedno z nich dotyczy tego, czy Ukraina, która uzyskała niepodległość ponad 16 lat temu, nadal znajduje się na drodze ku tranzycji systemowej, czy też obecna sytuacja polityczna jest emanacją sytuacji społeczno-ekonomiczno-politycznej Ukrainy? (fragment tekstu)