W artykule zakwestionowano zasadność rozróżnienia Ericha Fromma: "mieć czy być?". W praktyce zwrot ten stosowany jest w różnych dyskusjach i kontekstach (często nie jest kojarzony z myślą samego autora). Swoją popularność hasło to zawdzięcza temu, że udało się w nim ująć wielowiekowy dorobek religii i filozofii, który można określić jako aksjologię piętnującą przywiązanie do rzeczy materialnych. Aksjologia ta zazwyczaj przyjmowana jest jako coś bezdyskusyjnego, z czym nie wypada polemizować. W istocie jednak jest ona wysoce problematyczna. W tekście autorka odnosi się do artykułu Bronisława Łagowskiego pt. Palę Fromma, analizuje przyczyny negacji własności dokonanej przez Platona oraz jej krytykę podjętą przez Arystotelesa. Omawia również najmocniejszą w kulturze zachodnioeuropejskiej afirmację własności prywatnej, podjętą w liberalizmie oraz libertarianizmie. Autorkę interesuje przede wszystkim przełożenie przyjętych założeń metafizycznych na praktykę życia społecznego. Uważa, że należy tak rozwijać i kształcić umysł, aby uwolnić się od przywiązania do rzeczy. Nie można jednak tego dokonać przez walkę i negację fenomenów koniecznych do przeżycia. Rzeczy nie są negatywne same w sobie. W pragnieniu i dążeniu do posiadania rzeczy materialnych można widzieć zjawisko wartościowe - i to zarówno z ekonomicznego, jak i z moralnego punktu widzenia. Wspólnota potrzebuje ludzi odpowiedzialnych, zaradnych i zamożnych, tzn. ludzi, którzy mają coś do stracenia. (abstrakt autora)