Banki komercyjne osiągają rewelacyjne wyniki, i to w warunkach wysokiej nadpłynności finansowej. Jednak nie można pominąć zjawisk, które wskazują na nieprawidłowości, świadczące o ujemnym wpływie tych banków na rozwój polskiej gospodarki. Autor, w oparciu o wnikliwą analizę wskaźników finansowych (również tych mniej znanych opinii publicznej) pokazuje zarówno negatywne, jak i pozytywne aspekty działalności banków komercyjnych. (abstrakt oryginalny)
Zgodnie z informacjami Narodowego Banku Polskiego, mimo trwającego kryzysu, nie występują w Polsce problemy w funkcjonowaniu systemu płatniczego. Brak również zagrożeń w zakresie jakości należności banków. Udział należności zagrożonych w należnościach ogółem na 30 czerwca 2008 r. wyniósł 3,8 proc. Ponadto w sektorze bankowym utrzymuje się strukturalna nadpłynność, szacowana na 12-15 mld zł. Urząd Komisji Nadzoru Finansowego wskazuje, że nie występuje zagrożenie niewypłacalnością jakiejkolwiek instytucji finansowej w Polsce. Potwierdza to także Bankowy Fundusz Gwarancyjny. Zjawiskiem budzącym pewne wątpliwości jest jednak wzajemne ograniczenie zaufania banków do odpożyczania środków na rynku międzybankowym (ograniczanie limitów zaangażowania). (abstrakt oryginalny)
PKO BP i PKO SA to główni zainteresowani przetargami obligacji NBP. Prognozuje się, iż zlikwidowanie nadpłynności sektora nastąpi za trzy lata. Podano tabelę wyników dotyczących sprzedaży w październiku i listopadzie.
Konkurencja w polskim systemie finansowym jest nadal słabsza niż w innych krajach. Istnieje wiele przyczyn słabej presji konkurencyjnej na polskim rynku. Do najważniejszych można zaliczyć m.in. nadpłynność sektora bankowego, nadmierną podaż papierów skarbowych, sytuację gospodarczą w kraju oraz przeregulowanie rynku.
Banki w Polsce proszą Narodowy Bank Polski o obniżenie rezerwy obowiązkowej. Jednak ani NBP, ani Komisja Nadzoru Finansowego nie widzą potrzeby obniżania stopy rezerwy. (abstrakt oryginalny)
Problem nadpłynności polskiego sektora bankowego jest szczególnie istotny w kontekście wejścia do strefy euro, w której występuje stan niedoboru płynności w instytucjach finansowych.
Artykuł poświęcono analizie przyczyn ograniczających skuteczność działań Narodowego Banku Polskiego w drugiej połowie lat 90-tych. Uwagę skoncentrowano na przyczynach wewnętrznych, tkwiących w systemie bankowym i w polityce fiskalnej. W analizowanym okresie NBP dążył do utrzymania stabilnego poziomu cen. Celu tego w pełni nie osiągnął. Barierą skuteczności polityki NBP była nadpłynność banków i niedostateczna koordynacja polityki pieniężnej i polityki fiskalnej, a także oczekiwania inflacyjne.
Do najczęściej stosowanych przez banki metod badania ryzyka płynności należy metoda luki, której istotą jest przyporządkowanie poszczególnych pozycji aktywów i pasywów do przedziałów czasowych oraz urealnianie momentów płatności. Urealnianie to ma prowadzić do przyjęcia rzeczywistych, przewidywanych terminów wymagalności depozytów czy zapadalności kredytów, które nie zawsze będą tożsame z terminami kontraktowymi. W odniesieniu do pozycji pasywów pomocą może być badanie zrywalności i odnawialności depozytów oraz szacowanie osadu na wkładach. W rozdziale tym przedstawiono analizę własności wybranych metod prognozowania stosowanych do szacowania osadu oraz ich ocenę pod kątem przydatności do praktycznego pomiaru ryzyka płynności. (fragment tekstu)
9
Dostęp do pełnego tekstu na zewnętrznej witrynie WWW
Rok 2015, podobnie jak wiele poprzednich lat, oznaczał dla polskiej polityki pieniężnej niską skuteczność stosowanych instrumentów w odniesieniu do stanu nierównowagi monetarnej oraz nikły pozytywny wpływ na procesy gospodarcze kraju. Realizowane w ostatnich kilku latach przez polski bank centralny najpierw zbędne zacieśnianie polityki pieniężnej a później jej mocno spóźnione, w dodatku symboliczne i rozciągnięte w czasie stopniowe luzowanie nie sprzyjały wspieraniu wzrostu gospodarczego oraz nie ułatwiały konsolidacji finansów publicznych i przyspieszenia procesu catching-up - konwergencji realnej z państwami rozwiniętymi. Inaczej niż wiodące banki centralne krajów rozwiniętych, które utrzymywały i utrzymują swe stopy procentowe poniżej stóp inflacji, kontynuując luźną politykę monetarną, polska Rada Polityki Pieniężnej prowadziła w ostatnich kwartałach politykę dodatnich realnych stóp procentowych, które od lipca 2013 roku wyraźnie rosną, w ostatnich 24 miesiącach także ze względu na utrzymującą się deflację. Zasadniczą przesłanką prowadzonej w Polsce twardej polityki monetarnej jest nie tyle rzekoma groźba przyszłej inflacji, ile kwestia prestiżu - próba zwiększenia wpływu na gospodarkę przez bank centralny - oraz obrona partykularnych interesów banków. Lata 2012-2015 to okres dalszej, stopniowej poprawy sytuacji na rynku międzybankowym w warunkach utrzymywania się nadpłynności sektora bankowego jako całości. Dla polskich finansów, w tym systemu pieniężnego, w okresie po globalnym kryzysie finansowo-gospodarczym i perturbacjach w strefie euro największe zagrożenie rysuje się nie ze strony czynników wewnętrznych, ale płynie z niestabilnej sytuacji zewnętrznej. (abstrakt oryginalny)
Przedstawiono istotę i przyczyny nadpłynności sektora bankowego w Polsce. Wskazano wynikające z niej ograniczanie skuteczności polityki pieniężnej. Jednocześnie zaprezentowano skalę absorpcji, uzyskaną dzięki zastosowaniu różnorodnych instrumentów monetarnych.
Dzięki dużej redukcji deficytu sektora finansów publicznych, głównie za sprawą ograniczenia wydatków budżetowych, Polsce w połowie 2015 roku udało się zakończyć procedurę nadmiernego deficytu po sześciu latach jej obowiązywania. W związku z tym oraz wskutek zmiany ekipy rządzącej w Polsce w 2016 roku nastąpiło wyraźne odejście od polityki konsolidacji fiskalnej i poluzowanie polityki monetarnej. W ostatnich latach zarysowuje się tendencja do spadku znaczenia polityki pieniężnej, która mocno traci na efektywności, tak ze względu na ewidentne błędy jej autorów, jak i na fakt, że od wielu lat nie potrafi sobie poradzić z sytuacją ogólnej nadpłynności systemu bankowego. Wymaga to nie tylko zmian instytucjonalnych, ale i przewartościowania samej koncepcji polityki monetarnej i jej głównego celu. Ostatnie pięć lat to okres stopniowej poprawy sytuacji na rynku międzybankowym w warunkach utrzymywania się nadpłynności sektora bankowego jako całości. Dla polskich finansów, w tym systemu pieniężnego, po 2015 roku największe zagrożenia rysują się nie tyle ze strony niestabilnych czynników zewnętrznych, ile wynikają z ekspansywnej polityki wydatków publicznych.(abstrakt oryginalny)
13
Dostęp do pełnego tekstu na zewnętrznej witrynie WWW
Inaczej niż wiodące banki centralne krajów rozwiniętych, które utrzymywały i utrzymują swe stopy procentowe poniżej stóp inflacji, kontynuując luźną politykę monetarną, polska Rada Polityki Pieniężnej prowadziła w ostatnich kwartałach politykę dodatnich realnych stóp procentowych i to rosnących aż do lipca 2013 r., pozostawiając rządowi troskę o utrzymywanie i utrwalanie wzrostu gospodarczego. Zasadniczą przesłanką prowadzonej w Polsce twardej polityki antyinflacyjnej jest nie wyolbrzymiane zagrożenie przyspieszeniem inflacji, ale kwestia prestiżu - próba zwiększenia wpływu na gospodarkę przez bank centralny. Lata 2012-2013 to okres dalszej, stopniowej poprawy sytuacji na rynku międzybankowym w warunkach narastania nadpłynności sektora bankowego jako całości. Dla polskich finansów, w tym systemu pieniężnego, w okresie po globalnym kryzysie finansowo-gospodarczym największe zagrożenie rysuje się ze strony pogarszającej się nierównowagi zewnętrznej, mimo że dane dotyczące bilansu obrotów bieżących, w tym handlu zagranicznego, w I połowie 2013 r. przedstawiają się dość optymistycznie. Tak np. saldo obrotów handlowych z zagranicą w II kwartale tego roku zamknęło się nienotowaną od początku lat 90. nadwyżką w wysokości 1,2 mld euro. Powstaje jednak pytanie, czy nie jest to sytuacja wyjątkowa, związana przede wszystkim z osłabieniem popytu wewnętrznego. (abstrakt oryginalny)
14
Dostęp do pełnego tekstu na zewnętrznej witrynie WWW
Rok 2014, podobnie jak poprzednie lata, trudno zaliczyć do udanych dla polskiej polityki pieniężnej tak ze względu na jej niską skuteczność, jak i zwłaszcza z racji nikłego pozytywnego wpływu na procesy gospodarcze kraju. Realizowane w ostatnich latach przez polski bank centralny najpierw zbędne zacieśnianie polityki pieniężnej, a później jej mocno spóźnione, w dodatku symboliczne i rozciągnięte w czasie stopniowe luzowanie, stoją w ostrej sprzeczności z potrzebą wspierania wzrostu gospodarczego oraz konsolidacji finansów publicznych i przyspieszenia procesu catching-up - konwergencji realnej z państwami rozwiniętymi. Inaczej niż wiodące banki centralne krajów rozwiniętych, które utrzymywały i utrzymują swe stopy procentowe poniżej stóp inflacji, kontynuując luźną politykę monetarną, polska Rada Polityki Pieniężnej prowadziła w ostatnich kwartałach politykę dodatnich realnych stóp procentowych, które od lipca 2013 roku wyraźnie rosną, w ostatnich kilkunastu miesiącach także ze względu na utrzymującą się deflację. Zasadniczą przesłanką prowadzonej w Polsce twardej polityki monetarnej jest nie rzekoma groźba przyszłej inflacji, ale kwestia prestiżu - próba zwiększenia wpływu na gospodarkę przez bank centralny. Lata 2012-2014 to okres dalszej, stopniowej poprawy sytuacji na rynku międzybankowym w warunkach utrzymywania się nadpłynności sektora bankowego jako całości. Dla polskich finansów, w tym systemu pieniężnego, w okresie po globalnym kryzysie finansowo-gospodarczym i perturbacjach w strefie euro największe zagrożenie rysuje się ze strony niestabilnej sytuacji zewnętrznej.(abstrakt oryginalny)
Przedmiotem analizy w opracowaniu będzie sytuacja płynnościowa sektora bankowego w latach 2002-2006, będących okresem niskiej inflacji. W rozważaniach ujęto prezentację zmian czynników zwiększających i zmniejszających skalę nadpłynności oraz instrumenty polityki pieniężnej wykorzystane do absorpcji nadpłynności. (fragment tekstu)
Nierozwinięty rynek pieniężny często charakteryzuję się istnieniem tylko rynku wewnętrznego oraz rynkiem bonów skarbowych utworzonych w celu ułatwiania polityki rządu. Brak instrumentów finansowych oraz niedorozwój ww. rynku stwarza trudności bankom komercyjnym w zarządzaniu ich płynnością. W rezultacie banki komercyjne mogą uciekać się do utrzymywania większej ilości rezerw, co może być dość kosztowne oraz spowodować redukcję ilości udzielanych pożyczek. Zwiększona płynność w systemie bankowym może stworzyć problemy w dziedzinie polityki pieniężnej. Może to również mieć swoje odzwierciedlenie w gospodarce poprzez pojawienie się inflacji. Sposobem radzenia sobie z zarządzaniem płynnością może być stosowanie rachunków clearingowych oraz możliwość kontrolowania rezerw przez Bank Centralny. Wszelka interwencja Banku Centralnego powinna być przeprowadzona bardzo ostrożnie, aby nie spowodować zmniejszenia zainteresowania pożyczkami udzielanymi przez banki komercyjne. (oryginalne streszczenie)
17
Dostęp do pełnego tekstu na zewnętrznej witrynie WWW
W związku ze zmianą ekipy rządzącej w Polsce, w wyniku wyborów z końca 2015 r., w latach 2016-2017 wyraźnie odrzucono konsolidację fiskalną, rozwijano politykę ekspansji finansowej bez powrotu i zamrożono politykę monetarną. W ostatnich latach zarysowuje się w Polsce tendencja do spadku znaczenia polityki pieniężnej, która mocno traci na efektywności tak ze względu na błędy jej autorów, jak i na fakt, że od wielu lat nie potrafi sobie poradzić z sytuacją ogólnej nadpłynności systemu bankowego. Wymaga to nie tylko zmian instytucjonalnych, ale i przewartościowania samej koncepcji polityki monetarnej i jej głównego celu. Ostatnie lata to okres uspokojenia sytuacji na rynku międzybankowym, mimo utrzymywania się nadpłynności sektora bankowego jako całości. O utrzymującej się nadpłynności świadczą: coraz niższe wykorzystanie kredytu lombardowego przez banki, zwiększone stany ich depozytów w banku centralnym i wyraźna przewaga w ciągu kilku ostatnich lat okresów kształtowania się stawki POLONIA poniżej obowiązującej stopy referencyjnej NBP. Dla polskich finansów, w tym systemu pieniężnego, po 2015 r. największe zagrożenia rysują się nie tyle ze strony niestabilnych czynników zewnętrznych, ile wynikają z ekspansywnej polityki wydatków publicznych. (abstrakt oryginalny)
Narodowy Bank Polski w swojej polityce pieniężnej zmierza do osiągnięcia, najpierw operacyjnego, a później strukturalnego, niedoboru płynności w sektorze bankowym. Zmiany muszą tu dotyczyć zarówno procedur i narzędzi polityki banku centralnego, jak też sposobu funkcjonowania banków komercyjnych i zmian gospodarki. Omówiono czynniki wpływające na stan nadpłynności sektora bankowego (kredytowanie przedsiębiorstw i jego ograniczenia w warunkach polskich) oraz jego koncentrację płynnych środków w kilku bankach detalicznych. Rozwiązanie tego problemu wymaga dłuższego czasu, nie wyeliminuje go bowiem tylko sprzedaż bankom długoterminowych obligacji, konieczne są również zmiany strukturalne.
Prowadzenie polityki pieniężnej w Polsce napotyka kilka istotnych problemów, których rozwiązanie warunkować będzie efektywność tej polityki i - szerzej - polityki makroekonomicznej w nadchodzących latach. Do najważniejszych z tych problemów należy zaliczyć: bardzo wysoki stopień nadpłynności sektora banków komercyjnych; wysoki poziom deficytu sektora budżetowego oraz niska transparentność polityki fiskalnej; trudności z wykorzystywaniem ilościowych metod analizy zjawisk pieniężnych. Nadpłynność sektora banków komercyjnych, przejawiająca się zadłużeniem netto NBP w tym sektorze, wywołana została gwałtownym wzrostem poziomu oficjalnych rezerw walutowych. Zjawisko to nie tylko zmniejsza efektywność polityki pieniężnej, ale również zagraża jej stabilności i zwiększa koszty fiskalne prowadzenia tej polityki. Rozwiązanie problemu nadpłynności sektora bankowego nastąpi wówczas, gdy zahamowany zostanie strumień nadwyżkowej podaży pieniądza rezerwowego, wynikający z szybkiego przyrostu rezerw walutowych, a następnie jego skumulowany zasób zostanie zaabsorbowany przez rosnący popyt. Kontrola przyrostu oficjalnych rezerw walutowych wymaga więc zwiększenia stopnia płynności kursu walutowego, aż do jego pełnego upłynnienia. Wśród głównych czynników polityki fiskalnej w Polsce, które negatywnie warunkują zarządzanie polityką pieniężną, należy wymienić: poziom deficytu sektora budżetowego, strukturę finansowania deficytu budżetowego, małą przejrzystość polityki fiskalnej. Skala monetarnych skutków deficytu budżetowego zależy od wielkości deficytu budżetowego, od stopnia finansowania tego deficytu przez sektor bankowy oraz od stopnia monetyzacji gospodarki. Siła oddziaływania tych wszystkich czynników jest zaś w gospodarce polskiej znacznie większa niż w rozwiniętych gospodarkach rynkowych. Dlatego ten sam poziom deficytu budżetowego w relacji do poziomu produktu krajowego brutto wywołuje w gospodarce polskiej znacznie poważniejsze skutki monetarne niż w gospodarkach rozwiniętych. Między innymi z tego właśnie powodu stopień restrykcyjności polityki pieniężnej, odpowiadający danemu poziomowi deficytu budżetowego, musi być w Polsce znacznie wyższy niż w gospodarkach rozwiniętych. Wyższy z konieczności stopień restrykcyjności polityki pieniężnej może być z kolei bodcem do zwiększonego napływu zagranicznego kapitału porfelowego, zwiększając problem nadpłynności sektora bankowego. Szybka likwidacja deficytu budżetowego, a następnie wypracowywanie w następnych latach rosnących nadwyżek budżetowych oraz ich przeznaczenie na wcześniejszą spłatę oficjalnego zadłużenia zagranicznego wygenerowałyby strumień niezbędnego odpływu kapitału za granicę, ograniczając rozmiary nadwyżki na rachunku kapitałowym bilansu płatniczego. W warunkach płynnego kursu walutowego zmniejszyłoby to presję aprecjacyjną i skłonność do wzrostu rezerw walutowych, a więc i nadpłynności sektora banków komercyjnych. (abstrakt oryginalny)
JavaScript jest wyłączony w Twojej przeglądarce internetowej. Włącz go, a następnie odśwież stronę, aby móc w pełni z niej korzystać.