Ograniczanie wyników
Czasopisma help
Autorzy help
Lata help
Preferencje help
Widoczny [Schowaj] Abstrakt
Liczba wyników

Znaleziono wyników: 91

Liczba wyników na stronie
first rewind previous Strona / 5 next fast forward last
Wyniki wyszukiwania
Wyszukiwano:
w słowach kluczowych:  President
help Sortuj według:

help Ogranicz wyniki do:
first rewind previous Strona / 5 next fast forward last
Niniejszy artykuł stanowi refleksję nad przemówieniami inaugurującymi prezydentury Lecha Kaczyńskiego i Andrzeja Dudy. Pierwsze przemówienie głowy państwa jest zapowiedzią celów prezydentury, wskazaniem obszarów, którymi chce zająć się głowa państwa, prezentacją jego osobowości i sposobu bycia. Celem artykułu było porównanie przemówień inauguracyjnych Lecha Kaczyńskiego i Andrzeja Dudy pod kątem treści oraz użytych środków lingwistycznych i retorycznych. Na potrzeby badania zastosowano technikę analizy źródeł, jakościową analizę treści oraz analizę korpusową i lingwistyczną przy pomocy programów Sketch Engine, WordSmith oraz Jasnopis.(abstrakt oryginalny)
2
Content available remote Prezydenci USA - laureaci Pokojowej Nagrody Nobla
100%
prezydentów laureatów Pokojowej Nagrody Nobla: Theodore'a Roosevelta (1901-1909), Woodrowa Wilsona (1913-1921), Jimmy'ego Cartera (1977-1981) i Baracka Obamę (2009-). Trzej pierwsi prezydenci otrzymali to zaszczytne wyróżnienie za konkretne osiągnięcia: T. Roosevelt za mediacje w wojnie rosyjsko-japońskiej, W. Wilson za Ligę Narodów jako główny architekt pokoju po krwawej I wojnie światowej, J. Carter za swoje wysiłki na rzecz pokojowego rozwiązywania konfliktów międzynarodowych, za popieranie demokracji i praw człowieka. Barack Obama natomiast otrzymał Pokojową Nagrodę Nobla, zaledwie po kilku miesiącach sprawowania urzędu prezydenta, za dobre intencje jak przyznaje Komitet Noblowski, za stworzenie klimatu, który służy współpracy międzynarodowej. (abstrakt oryginalny)
Przedmiot badań: Problematyka nadawania orderów i odznaczeń przez Prezydenta RP nie cieszyła się do tej pory szerokim zainteresowaniem polskiej opinii publicznej. Ostatnimi dniami jednak ten stan rzeczy uległ chwilowej zmianie. Obecnie urzędujący prezydent odznaczył bowiem Orderem Orła Białego posła sprawującego mandat. Fakt ten wywołał szerszą dyskusję na temat sposobu wykonywania prezydenckiej prerogatywy w zakresie nadawania orderów i odznaczeń. Cel badawczy: Głównym celem artykułu było udzielenie odpowiedzi na pytanie, czy nadając ordery i odznaczenia prezydent jest związany przepisami ustawy o orderach i odznaczeniach, czy też może nadawać je zupełnie swobodnie, niezależnie od kryteriów wskazanych w ustawie. W tym kontekście autor artykułu szczególną uwagą obdarzył art. 3 ustawy o orderach i odznaczeniach, zgodnie z którym nie można wnioskować o nadanie wyżej wymienionych wyróżnień wobec aktualnie urzędujących posłów i senatorów. W dalszej części artykułu autor rozważył czy prezydent może wręczyć wyżej wskazanym politykom odznaczenia wówczas, gdy działa z urzędu. Drugim głównym celem pracy było wyjaśnienie, czy naruszenie przez prezydenta przepisów ustawy może skutkować pozbawieniem osoby odznaczonej przyznanego jej orderu lub odznaczenia. Metoda badawcza: W artykule wykorzystano metodę dogmatyczno-prawną. Oparto się przy tym zarówno na analizie tekstów aktów prawnych, jak i opracowaniach naukowych oraz dorobku judykatury. Wyniki: Na skutek przeprowadzonych badań ustalono, że prezydent posiada swobodę w nadawaniu orderów i odznaczeń. W ramach tej prerogatywy prezydent nie jest związany wolą żadnego innego organu. Prezydent musi jednak przestrzegać przepisów ustawy o orderach i odznaczeniach. Nie może on także nadać orderu lub odznaczenia urzędującemu posłowi lub senatorowi. Nadanie przez prezydenta orderu lub odznaczenia z naruszeniem przepisów ustawy nie daje jednak podstaw do odebrania tego wyróżnienia osobie odznaczonej.(abstrakt oryginalny)
4
Content available remote Presidency Model in the Constitution of the Republic of Poland
80%
Artykuł przedstawia pozycję polityczną prezydenta w konstytucji RP. Przeanalizowano podstawowe zagadnienia związane z uprawnieniami prezydenta RP. Celem artykułu jest przedstawienie problemu niespójności polskiego modelu prezydentury w konstytucji. Autorzy argumentuję, iż w celu zwiększenia władzy wykonawczej należy zdecydować się, czy władza ta powinna przypaść prezydentowi czy premierowi, gdyż w obecnym modelu konstytucyjnym brak jest jednoznacznego rozstrzygnięcia tej problematyki, co od czasu do czasu generuje konflikty na poziomie władzy wykonawczej. Autorzy stoją na stanowisku potrzeby wzmocnienia władzy prezydenta. (abstrakt oryginalny)
Donald Trump's one term presidency is over. Its end coincided with the COVID-19 pandemic which shook not only the health but politics as well and forced everyone to ask a question how it warped perceptions of the American electorate as far as successes and failures of Trump's presidency were concerned. One could also easily define the election of 2020 as a referendum over Trump himself, a man who had, as someone said "an exhausting penchant for saying the wrong things" at the wrong time, including the pandemic time, in much the same way as his rival Joe Biden had a life-long penchant for gaffes. But whatever Trump's individual faults and merits, his victory was a consequence of a growing sense of destabilisation, breakdown of solidarity, growing 'homelessness' of millions of people in response to liberal globalism's dysfunctions and a corresponding rise of the so-called "populist" rebellions. They caught global liberal establishment firmly entrenched both internationally and in their own countries by surprise provoking vitriolic attacks causing deep polarizations especially in America divided against itself as never before. (fragment of text)
W artykule dokonano analizy wpływu prezydenckiego cyklu w USA oraz parlamentarnego cyklu w Polsce na koniunkturę na polskiej giełdzie. Jako wskaźnik owej koniunktury użyto indeksy giełdowe WIG, WIG20, WIG40 i WIG80 w okresie od 1995 do 2017 roku. Cykl prezydencki w USA wpływa na globalne rynki finansowe przez silne powiązania kapitałowe oraz wiodącą rolę USA na światowym rynku akcji, jednak zgodnie z wynikami to polski cykl parlamentarny jest statystycznie lepszym narzędziem w prognozowaniu stóp zwrotu krajowych indeksów giełdowych. Inwestując jedynie w 2. i 3. roku cyklu parlamentarnego, w badanym okresie można było generować bardzo wysokie stopy zwrotu, odpowiednio: 29,5% (2. rok po wyborach) i 27,8% (rok 3. - przedwyborczy). W pierwszym i ostatnim (wyborczym) roku cyklu stopy zwrotu były bliskie zera (uśrednione dla wszystkich indeksów).(abstrakt oryginalny)
Dzięki niewykorzystywanym dotąd źródłom archiwalnym tekst pozwala precyzyjniej przyjrzeć się mechanizmowi zrzucania hegemonii ZSRR nad Polską, i w szerszej perspektywie, nad pozostałymi krajami, będącymi od Jałty strefą wpływów sowieckich. Wskazuje na cele polityczne, jakie stawiał sobie zwycięski obóz Solidarności. A na ich tle przybliża poglądy i zamiary odsuniętych od władzy, w wyniku wyborów 4 czerwca 1989 r., komunistów. Wielkie nadzieje pokładali oni w Wojciechu Jaruzelskim, prezydencie, którego znowelizowana konstytucja PRL wyposażyła w ogromne kompetencje. Życie pokazało jednak, iż mógłby je egzekwować tylko za cenę głębokiego podziału kraju, konfliktu, który zamiast do reform prowadziłby do chaosu, załamania, a nie wzmocnienia Polski na arenie międzynarodowej. Utrwaliłby też negatywny wizerunek Jaruzelskiego. Prezydent stanął przed dylematem: wesprzeć zmiany, w tym te o charakterze geopolitycznym, czy się im przeciwstawić. Uznając dobro państwa i wolę obywateli wyrażoną w wyborach, wybrał pierwszą opcję. Choć trzeba przyznać, że istotną rolę odegrała słabnąca jego pozycja polityczna. Wybór większością zaledwie jednego głosu, systematyczne usuwanie ze stanowisk ludzi PZPR w koalicyjnym rządzie, rozpad PZPR, niechęć opinii publicznej - wszystko to pozbawiało go narzędzi do działania. W relacjach z ZSRR przyjął rolę bufora. Do końca sprawowania władzy wierzył w powodzenie sowieckiej pierestrojki, Gorbaczowa jako reformatora systemu, który - choć poddany transformacji - miał jednak trwać dalej. Dlatego też chciał Gorbaczowa wspierać, uważając go za gwaranta demokratyzacji zarówno wewnętrznej, jak i w relacjach międzynarodowych. Bał się zwrotu ZSRR ku nacjonalizmowi i awanturniczemu imperializmowi. Nie wyobrażał sobie zwrotu Polski ze Wschodu na Zachód, przystąpienia do NATO i Wspólnot Europejskich. Nie wykonał jednak żadnego ruchu, który mógłby ten cel zniweczyć.(abstrakt oryginalny)
Przedstawiono sylwetkę i dorobek naukowy profesora nauki skarbowości i prawa skarbowego oraz prezydenta m. Krakowa, Juliusz F. Lea.
9
61%
Autor artykułu skupia się na analizie wypowiedzi prezydenta Budapesztu Gergely Karácsonyego i prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego w mediach społecznościowych, dotyczących ich aktywności międzynarodowej, zauważając, że komunikacja prowadzona jest w kontekście nieobiektywnego przekazu na ich temat w mediach rządowych. Przeprowadzone w artykule badania weryfikują wykorzystanie ram komunikacyjnych, które skłaniają do określonej, pożądanej interpretacji i uzasadnienia zaangażowania burmistrzów w relacje międzynarodowe. Analizując sposób komunikowania międzynarodowej aktywności samorządów, autor dostarcza dodatkowych informacji, pozwalających lepiej zrozumieć podejmowane działania w tym obszarze. Artykuł jest głosem w dyskusji o roli miast w przyciąganiu uwagi międzynarodowej opinii publicznej w kwestii problemów z praworządnością i jakością demokracji w Polsce i na Węgrzech. (abstrakt oryginalny)
Prezydent Trump wkroczył do Białego Domu bez doświadczenia w polityce zagranicznej. Jako prezydent prowadził politykę zmienną i nieprzewidywalną w tym również wobec Chin. Początkowo opowiadał się za "pogłębionym amerykańskim partnerstwem z Chinami". W ostatnich latach zaostrzył z Chinami zarówno stosunki polityczne jak i handlowe wprowadzając cła ochronne na import z Chin. Waszyngton z niepokojem obserwuje umacniające i rozszerzające się wpływy Chin na różnych kontynentach. Administracja Trumpa zarzuca Chinom dążenia do dominacji w świecie.(abstrakt oryginalny)
Współcześnie, każde państwo w swoich uregulowaniach powinno przewidywać instytucje będące gwarancją bezpieczeństwa narodowego. W Polsce jedną z takich instytucji jest Naczelny Dowódca Sił Zbrojnych. Powyższa kwestia jest tym bardziej interesująca, gdyż była przedmiotem ostatnich decyzji podjętych przez prezydenta Bronisława Komorowskiego. Dodatkowo opisywane stanowisko posiada długą tradycję. W związku z powyższym artykuł został podzielony na pewne części składowe wyznaczające dany, historyczny czasookres. Celem artykułu jest charakterystyka historyczna przedmiotowej instytucji oraz opis jej współczesnych uregulowań. Mówiąc o Naczelnym Dowódcy Sił Zbrojnych nie można pominąć przepisów dotyczących stanu wojennego. Dlatego też, część artykułu została poświęcona temu rodzajowi stanu nadzwyczajnego.(abstrakt oryginalny)
12
Content available remote The Presidential Control over the War Powers in the USA : Theory and Practice
61%
Throughout much of the American history the national government attempted to remain relatively aloof from the world affairs but after the II World War the situation changed. The Cold War extorted the American engagement in international relations. The U.S. troops participated in many conflicts and peace processes. The fall of the Soviet Union caused the United States to become the hegemonic power in the world. Lately, we can observe the American growing engagement, especially in the Middle East, after the terrorist attack on the World Trade Centre (September 11, 2001). These events also influenced the division of control over the war powers between the legislative and executive branches. This article examines the constitutional role of Congress and the President in the deploying of American forces into hostilities. (fragment of text)
Konstytucja uchwalona przez Sejm Ustawodawczy 17 marca 1921 r.1 , zwana Konstytucją marcową, oparta na tradycyjnych zasadach systemu parlamentarnego, spotkała się już w pierwszej połowie lat 20. z krytyką. Rezultatem tej krytyki było przyjęcie 2 sierpnia 1926 r. noweli do konstytucji2 , którą jednak uznawano za jedynie przejściowo reformującą ustrój. Dlatego właśnie już w połowie lat 20. ubiegłego wieku pojawiły się propozycje gruntownej reformy ustroju, a w Sejmie II kadencji (wybranym w 1928 r.) klub Bezpartyjnego Bloku Współpracy z Rządem (BBWR) rozpoczął prace nad zasadniczą rewizją konstytucji. Ponieważ jednak klub ten nie dysponował większością, dyskusja toczyła się jedynie w kręgu członków Komisji Konstytucyjnej, której przewodniczył Wacław Makowski3 . Z uwagi na napiętą sytuację polityczną, 29 sierpnia 1930 r. Prezydent wydał dekret rozwiązujący z dniem 30 sierpnia tego roku Sejm i Senat, motywując swą decyzję niezdolnością przeprowadzenia przez Sejm reformy ustroju4 . (fragment tekstu)
"W powszechnym mniemaniu elitę polityczną Trzeciej Rzeczypospolitej konstytuują ludzie o dwojakiej przeszłości - przedstawiciele aparatu władzy komunistycznego państwa oraz członkowie opozycji demokratycznej" (Matyja 2013, s. 169). My jednak skupimy się tylko na przywódcach opozycji demokratycznej, a konkretnie na Lechu Wałęsie i Tadeuszu Mazowieckim. Artykuł będzie przede wszystkim obejmował pięć pierwszych faz polskiej "refolucji". Jednak należy w tym miejscu zaznaczyć, że oprócz tych dwóch istotnych przywódców politycznych trzeba wyodrębnić jeszcze dwie klasy przywódców, bez których "refolucja" nie mogłaby zakończyć się pomyślnie. (fragment tekstu)
W niniejszym artykule podejmuję próbę odpowiedzi na pytanie: czy została zrealizowana polityczno-ustrojowa koncepcja prezydentury, nakreślona w porozumieniach Okrągłego Stołu? Jaki był w tym udział gen. Wojciecha Jaruzelskiego, piastującego urząd prezydenta w latach 1989-1990? Aby to uczynić, konieczne będzie nakreślenie koncepcji polityczno-ustrojowej urzędu Prezydenta PRL, wypracowanej w ramach obrad Okrągłego Stołu. Niezbędne jest także prześledzenie teoretycznych aspektów kompetencji ustrojowych, przypisanych głowie państwa na przestrzeni roku 1989. Ostatnią część artykułu stanowi przyczynek do analizy decyzji politycznych, kształtujących praktykę korzystania z kompetencji ustrojowych w czasie sprawowania urzędu przez gen. Jaruzelskiego. Prezentowane zagadnienie zostało ograniczone do okresu lat 1989-1990. Narzucenie takich właśnie, pozornie ścisłych, ram nie oznacza, że możliwe jest w obrębie jednego artykułu dokonanie kompletnej analizy i oceny prezydentury gen. Jaruzelskiego. Prezentowane podejście stanowi zdaniem autora dobry punkt wyjścia do badań całościowych. (fragment tekstu)
This article is about Nayib Bukele's presidency in El Salvador, and to what extent it is a case of populism, and if it has contributed to a negative democratic development between 2019-2021. By using the concepts of democratic backsliding, autocratization, and populism, three main conclusions are made. First, actions taken by Bukele during his presidency has directly contributed to a negative democratic development. Second, both during the electoral campaign and in office, there are also signs of populism, such as anti-pluralism, hijacking the state, mass clientelism, and a feeling of a less democratic civil society and free media. Consequently, Bukele has pushed the country into a process of autocratization, where the future destiny toward less democracy is still uncertain.(original abstract)
Zjednoczony za czasów Regana, dzięki antykomunizmowi, amerykański ruch konserwatywny jest obecnie głęboko podzielony. Podział ten widać było jeszcze w tzw. konserwatywnym populizmie Sary Palin oraz ruchu Tea Party. Uwidocznił się on jednak z całą mocą, gdy żyjące w symbiozie z liberałami z Partii Demokratycznej elity Partii Republikańskiej musiały zareagować na sukces wyborczy Trumpa. Okazało się, że tradycyjny elektorat Republikanów nie poparł globalistycznie nastawionych elit partii, lecz człowieka "z zewnątrz". Trump zyskał poparcie tej części konserwatystów, którzy odrzucali integrację z hegemoniczną ideologią lewicowego liberalizmu wraz z jego narracją "amerykańskiej nieprawości" oraz przyjęcie modelu technokratycznej, globalnej oligarchii jako jedynie możliwego "końca historii". Konserwatyści popierający Trumpa odwoływali się do tradycji konserwatyzmu amerykańskiego, stale odnoszącego się do ojców założycieli, Konstytucji i narodowej dumy, popierającego ideę wolności metafizycznej, ontologicznie zakorzenionej w bycie większym niż autonomiczna wola jednostki. Tym samym płaszczyzna porozumienia z wyznającą liberalizm tożsamościowy elitą oligarchiczną jest bardzo niewielka. Możliwe okazuje się jednak stworzenie taktycznego sojuszu konserwatystów, zwłaszcza religijnych, z libertarianami. Mimo zasadniczych różnic antropologicznych i filozoficznych łącznikiem jest wspólny wróg - liberalna polityka tożsamościowa. Zwycięstwo Trumpa sprawia, że wszystkie nurty konserwatywnej koalicji Regana muszą zrewidować swe cele i dostosować się do nowej rzeczywistości, tym bardziej że Trump nie odwoływał się do globalizmu ekonomicznego, lecz wzywał do odbudowy solidarności społecznej i republikańskiej odpowiedzialności za wszystkich. Był świadom możliwości stworzenia nowej koalicji w obozie konserwatystów i republikanów, która musi znaleźć nowy wspólny cel polityczny, łączący konserwatyzm społeczny i kulturowy z populizmem gospodarczym. Donald Trump spotkał się jednak ze zdecydowanym sprzeciwem konserwatystów akceptujących technokratyczną hegemonię lewicowego liberalizmu wraz z rewolucją seksualną i nową antropologią. (abstrakt oryginalny)
Nominacje sędziów federalnych dokonane przez prezydenta Donalda Trumpa były ważnym osiągnięciem jego prezydentury (w szczególności chodzi o trzy nominacje sędziów Sądu Najwyższego). Będą one miały znaczący wpływ na amerykańską rzeczywistość polityczną i prawną na długo. Nominacje te bywają krytykowane z pozycji ideologicznych, ale reprezentują znaczący i pozytywny powrót do oryginalnego rozumienia w amerykańskim konstytucjonalizmie właściwej roli sędziów i sądowej kontroli działalności agencji administracyjnych. (abstrakt oryginalny)
Wyniki wyborów w Stanach Zjednoczonych z 2016 r. dla wielu Polaków były szokiem, gdyż część osób nie rozumie, na jakiej podstawie Hillary Clinton, która zdobyła więcej głosów w wyborach ogólnych, mogła przegrać walkę o prezydenturę z Donaldem Trumpem. Wytłumaczenie tego jest jednak dość proste - to zasługa elektorskiego systemu wyboru prezydenta i wiceprezydenta USA. W niniejszym artykule autor przedstawia i porównuje obowiązujące prawnie drogi wyboru najwyższych przedstawicieli władz w Polsce i USA. Artykuł oprócz tego, że ma celu na przybliżyć działanie amerykańskiej ordynacji w praktyce, ukazuje możliwości wprowadzenia takiego rozwiązania w Polsce. Praca uwzględnia także symulację takiego systemu wyborczego, powołując się na wyniki prezydenckiej elekcji w Rzeczypospolitej z roku 2015. Niniejszy artykuł akcentuje także skład i ewentualny podział hipotetycznego nowego organu władzy, jakim byłoby Kolegium Elektorów III Rzeczpospolitej. Ponadto w tekście zwrócono uwagę na różne negatywne zjawiska wynikające z możliwości wpływu polityków na ordynacje, przywołując pojęcie gerrymanderingu oraz obrazując je na jednym z przykładów. (abstrakt oryginalny)
first rewind previous Strona / 5 next fast forward last
JavaScript jest wyłączony w Twojej przeglądarce internetowej. Włącz go, a następnie odśwież stronę, aby móc w pełni z niej korzystać.