Pracując na swoją motywacją i zarazem automotywacją, warto zacząć właśnie od uświadomienia sobie tych dwóch mechanizmów. Mamy bowiem w umyśle dwa konkurujące ze sobą systemy: chłodny, kalkulujący i gorący, impulsywny. W sytuacji pokusy i spadku motywacji do działań w firmie najlepiej podgrzać ów chłodny i schłodzić gorący. Czyli przybliżyć odroczoną gratyfikację i oddalić tę natychmiastową. Walka z prokrastynacją i wdrażanie pozytywnych nawyków kosztuje, ale na pewno opłaci się w bliższej i dalszej perspektywie. (abstrakt autora)