Ograniczanie wyników
Czasopisma help
Autorzy help
Lata help
Preferencje help
Widoczny [Schowaj] Abstrakt
Liczba wyników

Znaleziono wyników: 84

Liczba wyników na stronie
first rewind previous Strona / 5 next fast forward last
Wyniki wyszukiwania
Wyszukiwano:
w słowach kluczowych:  Traktat lizboński
help Sortuj według:

help Ogranicz wyniki do:
first rewind previous Strona / 5 next fast forward last
1
Content available remote Sprawiedliwość podziału degresywnie proporcjonalnego
100%
W traktacie lizbońskim została prawnie usankcjonowana zasada degresywnie proporcjonalnej dystrybucji mandatów w Parlamencie Europejskim. Pojawiło się zatem rozwiązanie naruszające pojmowanie sprawiedliwości podziału według kulturowo ukształtowanej reguły proporcjonalnej alokacji. Dotychczasowe doświadczenia w zakresie ustalania składu ciał kolegialnych z reguły wykorzystywały regułę proporcjonalnego, do zaludnienia poszczególnych okręgów wyborczych, składu izby reprezentującej społeczeństwo. Na tym gruncie istnieje wiele sprawdzonych i wypróbowanych metod znajdujących społeczną akceptację. Degresywna proporcjonalność jest, w zakresie unormowań prawa wyborczego, rozwiązaniem nowym, a co za tym idzie - niemającym tradycji i ukształtowanej aprobaty uzasadniającej jego stosowanie. W artykule dokonano próby znalezienia uzasadnienia dla tego rozstrzygnięcia na tle społecznie akceptowanych rozwiązań podziału dóbr i należności, sięgając do filozoficznych koncepcji Arystotelesa, a także Talmudu. Okazuje się, że degresywna proporcjonalność mieści się w ramach uznanych koncepcji sprawiedliwego podziału. Jest rozwiązaniem pośrednim pomiędzy równą a proporcjonalną alokacją. Istnieją także zasadne przesłanki stosowania reguły degresywnie proporcjonalnej przy podziale między kraje członkowskie miejsc w Parlamencie Europejskim. Problemem jest jedynie brak jednoznaczności tej reguły i brak precyzyjnego uzasadnienia określenia warunków brzegowych na poziomie ustalonym w traktacie lizbońskim. Stwarza to dość dużą swobodę interpretacyjną, zostawiając miejsce dla politycznych negocjacji dotyczących zaakceptowania określonej propozycji. Ta sytuacja doprowadziła do tego, że od chwili prawnego usankcjonowania zasady degresywnej proporcjonalności nie była ona w praktyce stosowana. Przedstawione na początku 2013 roku propozycje składu parlamentu na kadencję 2014-2019 świadczą o tym, że przez kolejne pięć lat zaaprobowane zostaną odstępstwa od tej reguły. W drugiej części artykułu przedstawiono propozycje rozwiązania tego problemu, jakie można znaleźć w literaturze, a także zaproponowano dwa inne kierunki poszukiwania sprawiedliwej alokacji. Nie mogą być one oczywiście pozbawione uznaniowości, gdyż nie jest możliwe uzyskanie jednoznacznych rozstrzygnięć bez wprowadzenia kolejnych postulatów. Te kolejne postulaty mogą iść w kierunku doprecyzowania określenia warunków brzegowych w ten sposób, aby zmniejszyć liczbę dopuszczalnych rozwiązań, lub określenia dodatkowej reguły, która pozwoli na jednoznaczne, przy zadanej populacji, ustalanie składu Parlamentu Europejskiego. Jest to możliwe dzięki między innymi możliwości generowania wszystkich dopuszczalnych rozwiązań. W takiej sytuacji rozwiązanie problemu sprowadza się do wyboru, według ustalonego kryterium, jednego spośród skończonej liczby znanych podziałów. Uwalnia to wyłanianie składu Parlamentu od politycznych uwarunkowań, a ciężar debaty przenosi na grunt ustalenia wspomnianego dodatkowego kryterium. Obecny problem podziału miejsc w Parlamencie Europejskim jest oczywiście ogólniejszy. Przesłanki, które spowodowały usankcjonowanie takiego rozwiązania, mają podłoże ekonomiczne i społeczne. Należy spodziewać się, że w przyszłości liczba problemów związanych z alokacją dóbr rozwiązywanych w ten sposób będzie większa niż obecnie. Sprzyja temu niewątpliwie zwiększanie nierówności w różnych aspektach społecznej egzystencji. (abstrakt oryginalny)
The aim of the paper is to provide an analysis of the European Union's commitments towards social partners resulting from Article 152 of the TFEU. We are witnessing a serious assault on the regulations stated in Article 152 TFEU. Firstly, the EU violates the autonomy of the social partners through country specific recommendations addressed to the Southern countries, in which it expects the member states to breach the autonomy of the national partners by arbitrarily changing the rules of collective bargaining. Secondly, the EU does not provide sufficient support to the social partners in their efforts to create a social dialogue framework in those countries where, for historical reasons, the dialogue mechanisms have not emerged. A holistic reading of Article 152 of the Treaty constitutes a basis for action on the part of the European Commission which should not only be limited to supporting social partners at the European level but also extended to enhancing capacity of trade unions operating at the national level. (original abstract)
Przestawiono formę Traktatu z Lizbony oraz zasadnicze zmiany, które wprowadza. Omówiono także Kartę Praw Podstawowych oraz wnioski z niej płynące dla Polski.
Przystąpienie Unii Europejskiej do Europejskiej konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności stanowi obecnie najpoważniejsze wyzwanie polityczne oraz instytucjonalne dla całego sytemu ochrony praw człowieka w Europie. Można bowiem dziś mówić o istnieniu dwóch równoległych ponadnarodowych systemach ochrony praw człowieka, tj. o systemie ustanowionym przez prawo UE oraz o systemie ustanowionym przez konwencję. Systemy te były zawsze bardzo silnie ze sobą powiązane. Już w Jednolitym Akcie Europejskim z 1987 roku znalazło się odniesienie do konwencji, co później powtarzano w kolejnych traktatach ustanawiających i reformujących UE. Jednocześnie umacniał się system konwencji, co znalazło wyraz m.in. w orzecznictwie Europejskiego Trybunału Praw Człowieka(ETPC), nadającym zupełnie nowy wymiar prawom i wolnościom gwarantowanym w tekście konwencji.(fragment tekstu)
5
Content available remote Doktryna suwerenności Parlamentu brytyjskiego po Traktacie z Lizbony
100%
Celem niniejszego artykułu jest dokonanie analizy wpływu Traktatu lizbońskiego i późniejszych brytyjskich regulacji prawnych na doktrynę suwerenności Parlamentu. Tego typu analiza nie może być jednak dokonana w oderwaniu od wpływu, jaki miała na tę zasadę sama akcesja Wielkiej Brytanii do WE. W związku z tym artykuł został podzielony na trzy główne części. W pierwszej zdefiniowano samą zasadę suwerenności Parlamentu i opisano jej funkcjonowanie w ramach brytyjskiego systemu politycznego. W drugiej, skupiono się na wyzwaniach, płynących dla owej doktryny w związku z przystąpieniem Zjednoczonego Królestwa do WE. Następnie, analizie poddano wpływ na doktrynę suwerenności Parlamentu, jaki miał Traktat lizboński i jego inkorporacja do brytyjskiego systemu prawnego. W tej części poruszono też zagadnienie Ustawy o Unii Europejskiej z 2011 r. Autor uznał, że kwestia brytyjskich reform ustrojowych przeprowadzonych na przełomie XX i XXI wieku wykracza poza temat artykułu i w związku z tym została ona celowo pominięta. (fragment tekstu)
W artykule przedstawiono analizę postanowień Traktatu Lizbońskiego szczególnie istotnych w kontekście zagadnień, które składają się na problem tzw. deficytu demokracji w Unii Europejskiej. Podjęto próbę odpowiedzi na pytanie czy Traktat Lizboński przyczynia się do funkcjonowania Unii Europejskiej w sposób bardziej demokratyczny niż to miało miejsce przed wejściem tego traktatu w życie.
W niniejszej pracy omówiono problematykę reformy głosowania w ramach instytucji UE, które doprowadziło do poważnego kryzysu w relacjach polsko-niemieckich. Związana z tym jest też zmiana stanowiska władz polskich w sprawie liczby głosów w ramach UE. Niewłaściwie wprowadzona strategia w kwestii własnych rozwiązań dotyczących systemu obliczania liczby głosów poszczególnych krajów członkowskich UE, wbrew oczekiwaniom władz w Polsce, nie zagwarantowała Polsce silniejszej pozycji. Należy się więc zastanowić, skąd wynikały odmienne stanowiska obu nowych rządów, niemieckiego i polskiego, pod względem reformy instytucjonalnej UE, oraz jak sposób wybór formy głosowania w ramach UE wpłynął na relacje polsko-niemieckie. (fragment tekstu)
Zmiany wprowadzone przez Traktat lizboński dokonały istotnego przepływu siły głosu pomiędzy państwami członkowskimi w Radzie Unii Europejskiej. W istotny sposób wpłynęło to również na pozycję Polski w negocjacjach na forum tej instytucji. Pomimo tego, że traktat dokonał modyfikacji jedynie formalnych wyznaczników siły, zmienił dynamikę procesu decyzyjnego, jak również znaczenie w tym procesie Komisji Europejskiej, Parlamentu Europejskiego i Rady UE. Artykuł wskazuje, jak nowy sposób ważenia głosów w Radzie UE, zwiększenie zakresu decyzji podejmowanych większością kwalifikowaną oraz wprowadzenie nowych klauzul upoważniających wpłynęło na pozycję Polski w tej instytucji. Obrazuje znaczący przepływ siły głosu, jaki dokonał się w stronę czterech największych krajów członkowskich, kosztem państw o mniejszej liczbie ludności. W efekcie Polsce o wiele trudniej będzie budować swoją pozycję negocjacyjną opierając się na czynnikach formalnoprawnych, a na znaczeniu zyska umiejętność prowadzenia wielopoziomowych i równoległych negocjacji, prezentowania własnych interesów, wiarygodnej i konsekwentnej argumentacji, wspólnego z innymi państwami członkowskimi promowania inicjatyw. W pracy szeroko wykorzystano n-osobowe gry głosowania, a w szczególności matematyczne indeksy siły dla ukazania jej przepływu pomiędzy członkami Rady UE. Posłużono się również metodą formalno-dogmatyczną w celu analizy treści dokumentów źródłowych, w tym przede wszystkim aktów prawa pierwotnego. Matematyczne indeksy siły, na potrzeby analizy zaprezentowanej w artykule, zostały obliczone za pomocą programu POWERGEN 1.0. (abstrakt oryginalny)
W Lizbonie przyjęto protokół w sprawie stosowania Karty Praw Podstawowych Unii Europejskiej wobec Polski i Wielkiej Brytanii. Zawarte tam przepisy głoszą, że Europejski Trybunał Sprawiedliwości ani jakikolwiek sądowy organ krajowy nie ma prawa uznać, że przepisy prawne, praktyki lub działania administracyjne są sprzeczne z postanowieniami Karty i nie mogą być dochodzone w trybie sądowym, chyba że wynika to z prawa krajowego. Traktat reformujący uwzględnia, przeważnie porządkując i systematyzując, przepisy już w Unii obowiązujące, a także działające tam i stosowane zasady i reguły. Wnosi niewiele nowych elementów pogłębiających integrację usprawniających mechanizmy instytucjonalnego funkcjonowania Unii Europejskiej. Nadaje Unii osobowość prawną. (fragment tekstu)
Od początków funkcjonowania WPZiB zauważalne były spory międzyinstytucjonalne, które wynikały z trudności w precyzyjnym określeniu zakresu kompetencji Komisji i Rady, co było konsekwencją dychotomicznego założenia oddzielającego międzyrządowy i wspólnotowy wymiar działań zewnętrznych Unii Europejskiej. Postanowienia Traktatu Lizbońskiego są wyrazem dążenia UE do zmiany jej roli w polityce światowej. Niewątpliwie utworzenie nowego zakresu kompetencji dla wysokiego przedstawiciela i podległej mu służby dyplomatycznej miało przyczynić się do zwiększenia spójności i skuteczności działań na arenie międzynarodowej. Traktat Lizboński zastawia jednak wiele instytucjonalnych pułapek. (fragment tekstu)
Podstawowym celem artykułu jest analiza reform instytucjonalnych i strukturalnych Unii Europejskiej, jakie zostały wprowadzone traktatem z Lizbony, z punktu widzenia europejskiej polityki społecznej. W artykule wykazano, że zmiany wprowadzone traktatem z Lizbony mają charakter ewolucyjny i z pewnością nie stanowią reform fundamentalnych, których przeprowadzenia domagali się zwolennicy Europy socjalnej w trakcie prac nad traktatem, najpierw konstytucyjnym, a później reformującym UE. Wpływ strategii "Europa 2020" na rozwój społecznego wymiaru integracji europejskiej również jest ograniczony. Wprawdzie strategia wzmacnia proces koordynacji unijnej w zakresie polityki społecznej, jednak faktyczny wkład w rozwój Europy socjalnej będzie uzależniony od woli politycznej państw członkowskich UE. (abstrakt oryginalny)
Procedura uchwalania i wykonywania budżetu ogólnego UE wymaga dokładnej analizy ze względu na międzyrządowy i zarazem ponadnarodowy charakter. W artykule omówiono przygotowywanie projektu budżetu ogólnego UE, zatwierdzanie go przez Parlament Europejski i Radę UE oraz zmiany w procedurze budżetowej, jakie wprowadzono Traktatem lizbońskim. Na zakończenie poddano ocenie wykonanie budżetu ogólnego UE.
W artykule dokonano analizy i podsumowania 6 miesięcy polskiego przewodnictwa w Radzie UE, wskazując na słabe punkty tego okresu. Próba bilansu tego półrocznego etapu nie wypada bowiem zupełnie jednoznacznie, i to nie tylko z punktu widzenia przeciętnego Polaka, ale i w opinii części analityków.
Polityka rozwojowa WE została zmieniona Traktatem z Maastricht, a nowe podejście stanowiło podstawę dla zawarcia Porozumienia z Kotonu. Kolejną zmianę przyniósł Traktat Lizboński oparty na założeniach Konsensusu Waszyngtońskiego, uwzględniający jednak kwestie społeczne oraz równoważny rozwój. Efektem reformy instytucjonalnej było powołanie Wysokiego Przedstawiciela ds. Polityki Zagranicznej i Bezpieczeństwa, który wraz z Komisarzem ds. Rozwoju odpowiada za politykę rozwojową UE. Traktat Lizboński budzi obawy o instrumentalizację polityki rozwojowej i marginalizację znaczenia krajów AKP, pozwala jednak mieć nadzieję na większą spójność tej polityki z innymi politykami zagranicznymi UE. (abstrakt oryginalny)
W referendum przeprowadzonym 12 czerwca 2008 r. Irlandczycy odrzucili Traktat z Lizbony (TL) podpisany 13 grudnia 2007 r. przez wszystkie państwa członkowskie Unii Europejskiej. Zaprezentowano wyniki głosowania w Irlandii w referendum w sprawie ratyfikacji Traktatu z Lizbony, a także wyniki referendów europejskich w Irlandii (głosy za, przeciw i nieoddane, w procentach uprawnionych do głosowania).
This article reviews the relationship between the European Union and its citizens in the light of the constitutional failure. The authors argue that the constitutional treaty and its failure were an important element in the formation of a sense of European citizenship but that the failure was as much a constructive element as the debate engendered by the drafting of the text. The identity as a European citizen is a composite and complex one that is not easily reconciled with established definitions emanating from the understanding in the context of nation-states. The authors argue for a positive and constructive interpretation of developments embedded in the reality of the creation of the Union itself, with feats of accomplishments, flights of fancy and regular failures.(original abstract)
Rozważając problem ewolucji ustrojowej Unii Europejskiej, należy odnieść się przede wszystkim do trzech problemów: kondycji Unii w świetle jej statusu ustrojowego po wejściu w życie traktatu z Lizbony (1 grudnia 2009 r.); zakresu legitymacji demokratycznej Unii oraz kwestii najistotniejszej - zachowania przez Unię spójności, zwłaszcza w świetle obecnego kryzysu finansowego w niektórych państwach strefy euro. (fragment tekstu)
W artykule podjęto próbę odpowiedzi na pytanie, na ile traktat lizboński wzmacnia procesy oparte o metodę wspólnotową, a na ile zacieśnia współpracę międzyrządową. Aspekt ten prześledzono w kontekście problemu dotyczącego wielkości wspólnego budżetu UE.
Rola prezydencji w ramach systemu instytucjonalnego integracji europejskiej, zdaniem ekspertów przed przyjęciem traktatu lizbońskiego, ulegała systematycznemu wzrostowi. Kierownictwo kolejnych państw członkowskich Unii Europejskiej wywarło znaczący wpływ na program projektu europejskiego. Prezydencja krajów Unii Europejskiej zajmowała fundamentalne stanowisko, zwłaszcza w obszarach integracji europejskiej, działając na zasadzie metody międzyrządowej (filar II i III). Po przyjęciu traktatu lizbońskiego zmiany w strukturze instytucjonalnej zjednoczonej Europy doprowadziły do zmiany roli prezydencji państwa w Radzie UE. Utrata przez Prezydencję szeregu uprawnień w ramach zjednoczonej Europy spowodowała ustanowienie nowych funkcji związanych ze Stałym Przewodniczącym Rady Europejskiej i Wysokim Przedstawicielem ds. Polityki Zagranicznej i Bezpieczeństwa. Do jakich zmian doprowadziła pokazana transformacja? Traktat lizboński zmienił rolę i charakter prezydencji. Przygotowania do polskiej prezydencji rozpoczęły się jednak, zanim wiadomo było, czy traktat lizboński wejdzie w życie. Jak zmiany wprowadzone traktatem lizbońskim wpłynęły na polską prezydencję? Z jednej strony trio prezydencji zapewniło kontynuację i większą zdolność do wdrażania kluczowych wniosków. Z drugiej jednak strony, czy zmiana kierunku prezydencji brukselskiej sprawiła, że Polacy (polska opinia publiczna) nie czuli się prawdziwym gospodarzem? Czy traktat lizboński znacząco wpłynął na Prezydencję Polski? Czy wprowadzenie zwykłej procedury głosowania w ponad 40 obszarach, w których Rada nie musiała wcześniej szukać wsparcia Parlamentu Europejskiego, sprawiło, że polska prezydencja zaangażowała się dwukrotnie w realizację planów legislacyjnych? (fragment tekstu)
20
75%
Parlament Europejski to jeden z głównych i najważniejszych organów Wspólnot i Unii Europejskiej, którego kompetencje i udział w procesie decyzyjnym tych instytucji systematycznie rosną, zwiększając się wraz z każdym kolejno wprowadzanym w życie traktatem reformującym. Celem niniejszego artykułu jest próba pokazania Parlamentu Europejskiego po ostatnich wielkich wydarzeniach w Unii Europejskiej, czyli po wyborach z czerwca 2009 r. i po wejściu w życie traktatu lizbońskiego z dniem 1 grudnia 2009 r. Autor stara się dać odpowiedź na wiele pytań związanych z ostatnimi eurowyborami i traktatem z Lizbony. Próbuje pokazać, jak te wybory i traktat lizboński zmieniły oblicze Parlamentu Europejskiego i wzmocniły jego kompetencje. Stawia wiele ciekawych tez, m.in., że eurowybory z 2009 r. wraz z wejściem w życie traktatu z Lizbony stanowią ważną cezurę nie tylko w dziejach Parlamentu Europejskiego, ale także w historii europejskiej integracji i będącej jej efektem Unii Europejskiej. W artykule tym jest też wiele odniesień do Polski i jej doświadczeń zdobytych po akcesji w 2004 r. do Unii Europejskiej i w Parlamencie Europejskim. Autor dowodzi, że dziś Polacy są zadowoleni z członkostwa w Unii Europejskiej, czują się już pewniej w Parlamencie Europejskim i w ogóle na unijnych salonach. (abstrakt oryginalny)
first rewind previous Strona / 5 next fast forward last
JavaScript jest wyłączony w Twojej przeglądarce internetowej. Włącz go, a następnie odśwież stronę, aby móc w pełni z niej korzystać.