Ograniczanie wyników
Czasopisma help
Autorzy help
Lata help
Preferencje help
Widoczny [Schowaj] Abstrakt
Liczba wyników

Znaleziono wyników: 380

Liczba wyników na stronie
first rewind previous Strona / 19 next fast forward last
Wyniki wyszukiwania
Wyszukiwano:
w słowach kluczowych:  Journalism
help Sortuj według:

help Ogranicz wyniki do:
first rewind previous Strona / 19 next fast forward last
Artykuł ma na celu ukazanie zbieżności postulatów Laboratorium Reportażu (LR) z koncepcją polifonii autorstwa Michaiła Bachtina. Jakkolwiek LR nie ma jeszcze na koncie publikacji w pełni polifonicznej, nie oznacza to, że nie dąży do takiego ideału. Zdaniem autora artykułu Marek Miller, twórca LR i główny teoretyk polifonicznej powieści reportażowej, słusznie odwołuje się do myśli rosyjskiego fi lozofa, dla którego powieść miała wymiar polityczny: była dialogiem przeciwstawionym każdemu typowi metanarracji(abstrakt oryginalny)
Postulujemy, aby dziennikarstwo w swoich najambitniejszych realizacjach było sztuką twórczą i nie "przedrzeźniało" literatury czy filmu fabularnego. Dlatego penetrujemy przestrzeń pomiędzy dziennikarstwem a pisarstwem, dziennikarstwem a scenopisarstwem, dziennikarstwem a dramaturgią. Stąd nasze zainteresowanie powieścią dokumentalną, narracją dokumentalną, makroreportażem międzykulturowym. W tym chcemy się specjalizować, wchodząc głębiej w kulturę i mając tu pełniejsze możliwości poznania. Nie wiemy, czy da nam się powołać do życia nowy gatunek dziennikarski, czy pozostanie on jedynie hybrydą, postmodernistycznym zlepkiem. Uważamy jednak, że warto i należy eksperymentować, że jest to celowe i pożyteczne. Przywiązujemy również dużą wagę do dziennikarstwa internetowego, multimedialnego, do dziennikarstwa na styku mediów. Uważamy, że możliwości Internetu w dziedzinie multimedialności to przyszłość dziennikarstwa. Pokonanie problemu czasu i przestrzeni, interaktywność, coraz bardziej powszechna dostępność sprzętu rejestrującego (dźwięk, obraz) na wysokim poziomie technicznym stwarzają zupełnie nową sytuację w dziedzinie komunikacji społecznej. Chcemy tę sytuację badać zwłaszcza w zakresie interaktywnego tworzenia internetowej powieści dokumentalnej, multimedialnego opowiadania dokumentalnego. Doceniając indywidualne wypowiedzi, ich dążenie do szukania stylu, osobistej refleksji i osobistej odpowiedzialności, dostrzegamy jednocześnie wyjątkową wagę pracy zespołów twórczych i dzieł, jakie w tych zespołach powstają. Zespoły takie mogą tworzyć teksty, książki, opracowania, jakich nie byłby w stanie przygotować jeden dziennikarz, jeden autor. Pragniemy tu eksperymentować, wierząc, że w dziedzinie zbiorowej pracy nad tekstem można powiedzieć coś nowego i istotnego.(fragment tekstu)
Uniwersytet Gdański 12 maja 2004 r. uhonorował Ryszarda Kapuścińskiego tytułem doktora honoris causa. Uroczystość nadania tytułu odbyła się w najbardziej reprezentacyjnym audytorium Gdańska - miejskiej sałi Dworu Artusa, co świadczyło o wadze, jaką przywiązywały do tego wydarzenia nie tylko władze Uniwersytetu Gdańskiego, ale również włodarze miasta nad Motławą. Kapuściński odwiedził bowiem Gdańsk w niezwykle ważnym dla jego dziejów momencie - w czasie strajków Sierpnia '80, by, zgodnie z misją swojego zawodu, opisać wydarzenia rozgrywając? się w najważniejszym w owym czasie miejscu globu. Opisać rzetelnie i prawdziwie, co podkreślił laudator podczas uroczystości nadania tytułu doktora honoris causa. Procedurę jego przyznania firmował Wydział Nauk Społecznych UG, a inicjatywa wyszła ze strony prof. dr. hab. Wiktora Peplińskiego - medioznawcy (stale współpracującego ze "Studiami Medioznawczymi"), kierownika Zakładu Socjologii i Historii Dziennikarstwa oraz Podyplomowego Studium Dziennikarstwa UG, jednocześnie promotora przewodu i laudatora - oraz gdańskiego oddziału Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich, na czele z Markiem Ponikowskim, dziennikarzem TVP. Uroczystości nadania tytułu towarzyszyły inne wydarzenia - otwarty wykład dla pracowników i studentów UG pt Świat, w którym żyjemy oraz forum radiowe Dziennikarstwo - zawód czy misja? Dramatycznym tłem dla tych wydarzeń był fakt tragicznej śmierci Waldemara Milewicza, którego pamięć uczczono podczas uroczystości w Dworze Artusa chwilą ciszy i do którego osoby wracano kilkakrotnie - także podczas debaty radiowej oraz niejednokrotnie w kuluarach. Rektor Uniwersytetu Gdańskiego, prof. dr hab. Andrzej Ceynowa, który pełnił obowiązki gospodarza podczas uroczystości nadania tytułu, podkreślił fakt, iż Ryszard Kapuściński był wzorem dla zmarłego reportera TVP. (fragment tekstu)
Praca nad techniką mowy dotyczy wszystkich osób, dla których głos jest narzędziem pracy, w szczególności zaś, ze względu na swój charakter i zasięg oddziaływania, dziennikarzy. Dlatego ważne jest uświadomienie sobie problemów związanych z własnymi przeszkodami i podjęcie pracy nad poprawieniem jakości brzmienia. Praca nad głosem wymaga wiele cierpliwości od ćwiczącego, ale efekty, jakie przynosi, są warte poświęcenia godzin pracy. Aby wypracować dobrą technikę mówienia, należy dbać o następujące elementy: oddech, barwę głosu, artykulację, wyrazistość i staranność wymowy, tempo mówienia, intonację wypowiedzi. Tylko harmonia pomiędzy nimi daje pożądany efekt: bycie mówcą sprawnym, sugestywnym, zapamiętanym. (abstrakt oryginalny)
W artykule omówiono wpływ prasy lokalnej na życie miejscowych społeczności, funkcjonujących w systemach demokratycznych. Przedstawiono medioznawcze koncepcje działania prasy lokalnej oraz informacje dotyczące reakcji na przekaz medium lokalnego na przykładzie opinii czytelników tygodnika "Gazeta Powiatowa-Wiadomości Oławskie". Poruszono też złożone kwestie wydawania tytułu lokalnego, rozdrobnienia prasy lokalnej i trudności związanych z pracą dziennikarską. (abstrakt oryginalny)
Celem i sensem działalności dziennikarskiej jest dostarczanie informacji i sprawowanie kontroli społecznej przez krytykę prasową. Działalność dziennikarska stanowi mechanizm kontrolny istotny dla prawidłowego funkcjonowania demokratycznych struktur. Krytyka prasowa, chociaż cenna i pożądana, nie jest jednak wartością absolutną, ma granice, po przekroczeniu których stanowi nadużycie swobody wypowiedzi. Wyznaczenie granic krytyki prasowej in abstracto jest bardzo trudne, niemniej jednak konieczne ze względu na ochronę innych dóbr i wartości.(abstrakt oryginalny)
Artykuł jest próbą nowego spojrzenia na klasyfikację prasowych wypowiedzi dziennikarskich. Tradycyjne podziały na dwa rodzaje: informację i publicystykę oraz w ich obrębie na gatunki i odmiany gatunkowe wydają się być niewystarczające w sytuacji dynamicznego rozwoju mediów i zmiany postrzegania ich kulturotwórczej roli. Nieprzejrzystość gatunkowa wielu tekstów skłania do bardziej szczegółowego przyjrzenia się zarówno dającym się odczytać z tekstu intencjom autora, jak i funkcjom, które tekst pełni wobec odbiorcy. Uwzględnienie tych kryteriów pozwala na wyróżnienie trzech grup tekstów: informacyjnych, perswazyjnych i krytycznych, w których dominują odpowiednio intencje: powiadamiania, przekonywania i oceniania. Dominacja jednej intencji nie wyklucza obecności innych. Określenie, do której grupy zaliczyć można dany tekst, jest efektem jego analizy uwzględniającej: wartość poznawczą, aktualność, język i obecność autora, wyrażoną w tekście. (abstrakt oryginalny)
Po upadku dyktatury generała Franco w 1975 roku w Hiszpanii rozpoczął się proces transformacji ustrojowej. Miał on niebagatelny wpływ na rozwój systemu medialnego tego kraju. Dziś, po blisko trzydziestu latach, można mówić o ukształtowanym rynku medialnym, działającym według tych samych zasad, co w krajach o wielowiekowych tradycjach demokratyczno-liberalnych. Artykuł przybliża problemy, z jakimi borykają się hiszpańskie media na początku XXI wieku. Mowa więc jest o koncentracji medialnej, inwazji . nowych środków masowego przekazu, koegzystencji mediów publicznych i prywatnych. Przedstawiony jest też, w ogólnym zarysie, rynek hiszpańskiej prasy oraz mediów audiowizualnych. (abstrakt oryginalny)
Głównym celem niniejszego szkicu jest omówienie koncepcji slow journalism, która funkcjonuje obecnie jako swoista alternatywa dla przekazów medialnych opartych na szybkości i natychmiastowości przekazu. W pracy pokazano, że slow journalism jest nie tylko modą, ale także odpowiedzią na dominację tzw. fast news obecnych zwłaszcza w mediach elektronicznych. Wskazano, że slow journalism rozwija się zarówno w Polsce, jak i na świecie, przede wszystkim dzięki popularności reportażu i innych dłuższych form dziennikarskich (felieton, esej). Koncepcja ta wymaga szczególnej uważności zarówno reportera przygotowującego dany materiał, jak i czytelnika zainteresowanego dłuższymi formami dziennikarskimi.(abstrakt oryginalny)
Omawiana publikacja, poza przedmową Nagorskiego, podziękowaniami autorów i załączonymi na końcu fotografi ami, składa się z 11 rozdziałów. Każdy z nich prezentuje sylwetkę i doświadczenia innego pracownika mediów, odpowiednio: Jacka Czarneckiego, Marii Wiernikowskiej, Krzysztofa Millera, Artura Łukasiewicza, Wiktora Batera, Radosława Kietlińskiego, Wojciecha Rogacina, Miłady Jędrysik, nieżyjącego już Waldemara Milewicza, Piotra Góreckiego oraz Wojciecha Jagielskiego. W tym gronie jest dziewięciu dziennikarzy prasowych, radiowych i telewizyjnych, jeden fotoreporter oraz jeden operator telewizyjny.(fragment tekstu)
Przedmiotem analizy przeprowadzonej na podstawie badań ankietowych dziennikarzy zatrudnionych w lokalnych mediach częstochowskich w latach 1989-2007 są skład demograficzny i społeczny tej liczącej około 200 osób grupy zawodowej, motywy wyboru zawodu, kwalifikacje, model kariery, pełnione role, stopień niezależności dziennikarskiej. Liczebność częstochowskiego środowiska dziennikarskiego odzwierciedlała stan lokalnych mediów. Ich rozwój w pierwszej połowie lat 90. ubiegłego wieku zaowocował prawie 3-krotnym wzrostem liczby zatrudnionych w nich dziennikarzy. Upadek wielu tytułów lokalnej prasy i procesy koncentracji w miejskich mediach elektronicznych spowodowały, że w końcu analizowanego okresu liczba lokalnych dziennikarzy wróciła do poziomu z początku lat 90. (abstrakt oryginalny)
Stefan Kisielewski był jednym z najwybitniejszych polskich felietonistów i publicystów XX w. źródłem jego odwagi i determinacji, którym dawał wyraz w felietonach publikowanych w "Tygodniku Powszechnym" w latach 1945-1953 i 1956-1989 było przekonanie o konieczności służenia dobru publicznemu i niepoddawanie się opresji komunistycznej władzy. Jego poglądy okazały się uniwersalne w tym sensie, że nie straciły na aktualności po odzyskaniu przez Polskę wolności i suwerenności w 1989 r. (abstrakt oryginalny)
Debata środowiskowa o tym, czy przyszli dziennikarze powinni być przygotowywani bardziej pod kątem teoretycznej wiedzy, czy praktycznych umiejętności, trwa w Polsce w zasadzie od samego początku pojawienia się zorganizowanego kształcenia dziennikarzy, a więc już od prawie stu lat. Biorą w niej udział zarówno opowiadający się za koniecznością utrzymania istotnego znaczenia teorii, jak i ci, którzy przytaczają wiele argumentów przeciw, z których przynajmniej część jest znacząca i ponadczasowa. Artykuł prezentuje stanowisko nauczycieli akademickich kształcących w ramach kierunku dziennikarstwo i komunikacja społeczna wobec wybranych aspektów praktycznego wymiaru kształcenia w Polsce przyszłych dziennikarzy. (abstrakt oryginalny)
Debata na temat metodologii zawodu dziennikarskiego trwa odkąd dziennikarstwo pojawiło się jako kierunek studiów na europejskich i amerykańskich uniwersytetach, a więc od około stu lat. Interdyscyplinarna pragmatyka zawodu dziennikarskiego zawsze jednak górowała nad teorią, a praktyczne wybory dominowały nad formalnymi i akademickimi procedurami procesów badania i poznania. Niezmienne pozostawały natomiast fundamenty pracy dziennikarskiej - zbieranie, opracowywanie i publikowanie materiałów prasowych, które jednocześnie wyznaczały i wyznaczają jej najważniejsze etapy. Artykuł stanowi próbę opisu metodologii pierwszych dwóch faz tworzenia tekstów i programów, które składają się na dziennikarski research - podstawę dziennikarskiego warsztatu oraz najważniejszy instrument gwarantujący jakość. Poszukując korzeni metodologii dziennikarskiej, artykuł analizuje tradycyjną metodologię stosowaną w historii i, szerzej, w naukach społecznych oraz zestawia ją z doktryną prawną i etyczną, w tym zwłaszcza z dziennikarskim dogmatem dążenia do prawdy. Autor redefiniuje kategorię researchu, traktując go w sensie largo jako proces zdobywania i weryfikacji materiałów dziennikarskich, a nie tylko pracę ze źródłami zastanymi. Przytoczone w artykule przykłady profesjonalnych porażek świadczą o tym, że metodyczny research nie jest praktyką powszechnie znaną i wykorzystywaną wśród dziennikarzy, a sposoby, w jaki dziennikarze zbierają i weryfikują informacje, nie zawsze wytrzymują porównanie z metodologią i metodyką stosowaną w prawie, socjologii i historii. W artykule zestawiono dziennikarski research z teorią poznania oraz logicznym, prawniczym i etycznym postulatem prawdy. Omówiono historyczne konteksty profesjonalizmu dziennikarskiego, a także zagrożenia związane z powszechnie stosowanym w newsroomach na całym świecie researchem online. (abstrakt oryginalny)
Stefan Kisielewski (1911-1991) rozpoczął regularną współpracę z miesięcznikiem "Kultura" redagowanym przez Jerzego Giedroycia (1906-2000) w latach 70. XX w., chociaż epizodyczną jego obecność na łamach pisma zauważyć można co najmniej dekadę wcześniej. Znajomość Kisielewskiego i Giedroycia datuje się od przedwojnia i redakcji "Buntu Młodych" (późniejszej "Polityki"). Pomimo różnic poglądów politycznych, wyostrzonych po 1945 r., Giedroyc drukował powieści Kisielewskiego, felietony, artykuły, wywiady, listy, wypowiedzi na temat środowiska paryskiego. Najliczniejszy zbiór stanowią cykle felietonów Wołanie na puszczy oraz Widziane inaczej. Ten też rodzaj publicystyki Kisiela Giedroyc oceniał najwyżej. Polemiki wzbudzały artykuły dotyczące zadań emigracji, możliwych reform ustrojowych w Polsce i konsekwencji geopolitycznego położenia kraju. W imieniu Redaktora "oprotestował" je Juliusz Mieroszewski. Teksty Kisielewskiego ukazywały się w szczególnym nasileniu w okresie wzmożonego cenzurowania jego twórczości w Polsce. (abstrakt oryginalny)
Inspirację dla napisania niniejszego artykułu stanowi rządowy projekt liberalizacji art. 241 Kodeksu karnego, penalizującego ujawnienie wiadomości z postępowania karnego. Przepis ten bywa stosunkowo często stosowany wobec dziennikarzy śledczych, dlatego zakaz w nim przewidziany stanowi istotne ograniczenia wolności słowa i prasy. W publikacji przedstawione zostały poglądy nauki prawa na temat owej regulacji, jak również praktyka jej stosowania przez organy wymiaru sprawiedliwości. Zaprezentowane zostały również poglądy Europejskiego Trybunału Praw Człowieka na temat swobody informowania przez media o przebiegu postępowań karnych. Przeprowadzona analiza dostatecznie uzasadnia, zdaniem autora, zasadność planowanej nowelizacji. (abstrakt oryginalny)
17
80%
Klinika to instytucja powołana do opieki nad zdrowiem człowieka, która zajmuje się leczeniem chorych, szkoleniem lekarzy i studentów oraz pracą naukowo-badawczą. Podobne cele stawia sobie klinika dziennikarstwa powołana w 2016 roku z inicjatywy profesorów Kazimierza Wolnego-Zmorzyńskiego i Jerzego Jastrzębskiego. Ta ambitna inicjatywa jest próbą holistycznego spojrzenia na kondycję dziennikarstwa jako zawodu, kierunku studiów oraz dyscypliny naukowo-badawczej. (fragment tekstu)
Od dosyć dawna w nauce polskiej toczą się dyskusje dotyczące tego, czy system ochrony dóbr osobistych jest wystarczający i w pełni zabezpiecza interesy jednostek przed zamachami na ich integralność. Kwestię tą podejmuje się głównie w kontekście działalności środków społecznego przekazu. Problem ten spotęgował się zwłaszcza po 1989 roku. Dokonujące się zmiany społeczno-polityczne i idąca w ślad za tym zmiana obowiązującego prawa poprzez - między innymi - zniesienie cenzury, uproszczenie rejestracji dzienników i czasopism - spotęgowały rozwój rynku medialnego. O ile rozwój jest na pewno zjawiskiem korzystnym i pożądanym, to niestety towarzyszą mu również zmiany o charakterze negatywnym. W związku z rosnącą konkurencją na rynku prasy (zwłaszcza drukowanej) walka o czytelnika poprzez pogoń za sensacją stała się celem, który realizowany jest w sposób nie zawsze mający wiele wspólnego z odpowiedzialnością za słowo i dziennikarską rzetelnością. W ostatnich latach wyraźnie zwiększyła się liczba procesów prasowych. Przyczyny tego stanu rzeczy zaczęto upatrywać między innymi w niewystarczającym systemie ochrony dóbr osobistych. Koniecznością stała się więc taka nowelizacja prawa - przede wszystkim cywilnego i karnego, a także prasowego i autorskiego - która z jednej strony we właściwy sposób zabezpieczałaby interesy pokrzywdzonych, z drugiej zaś umożliwiałaby prasie swobodne realizowanie swoich zadań.(fragment tekstu)
Mówiąc do mikrofonu w studiu radiowym, należy wyobrazić sobie, że po drugiej stronie słucha tylko jeden człowiek, podpowiadają młodym adeptom doświadczeni radiowcy. To zbliża autora i słuchacza, ułatwia stworzenie bardzo ważnej i potrzebnej w radiu intymności. Pomaga również pracować nad zdolnością przewidzenia antycypowanych reakcji słuchaczy. Refleksja nad tym, w jaki sposób to , o czym mówi nadawca, wpływa na drugiego człowieka, czyli odbiorcę, jest konieczna od samego początku tworzenia programu.(fragment tekstu)
XIV Międzynarodowy Konkurs Pianistyczny im. Fryderyka Chopina, który odbył się w Warszawie w październiku 2000 r., był - jak każdy konkurs cliopinowski - komentowany w środkach masowego przekazu. Sytuacja komunikacyjna była bardzo ściśle określona - melomani oczekiwali informacji i komentarzy na temat konkursu, a media im takich tekstów dostarczały. Materiał językowy zawarty w ponad 300 wypowiedziach polskich dziennikarzy, krytyków muzycznych, muzyków (w tym jurorów i uczestników konkursu) - pochodzący z prasy codziennej, radia, telewizji i Internetu - pozwolił na odtworzenie intersubiektywnego obrazu konkursu. (fragment tekstu)
first rewind previous Strona / 19 next fast forward last
JavaScript jest wyłączony w Twojej przeglądarce internetowej. Włącz go, a następnie odśwież stronę, aby móc w pełni z niej korzystać.