Celem przedłożonego artykułu jest przedstawienie wpływu założeń konsensusu waszyngtońskiego na wybrane państwa Azji Południowo-Wschodniej - Malezję oraz Indonezję, w trakcie ich zmagań z azjatyckim kryzysem finansowym. Uniwersalnym problemem rządów, szczególnie krajów rozwijających się, jest ustalenie zakresu państwowej regulacji rynków, tak aby zapewnić jak najszybszy rozwój gospodarczy i wzrost dobrobytu społecznego. Autor wskazuje, że poglądy dotyczące interwencji państwa w gospodarkę zawierają się między dwiema krańcowymi koncepcjami. Pierwsza zakłada, że państwowy interwencjonizm należy całkowicie wyeliminować. Z kolei druga przyjmuje, że w celu skorygowania błędów rynku ingerencja państwa jest konieczna. Pierwotnie w swoich założeniach konsensus waszyngtoński oparty był na wolnorynkowych i neoliberalnych rozwiązaniach. Założenia konsensusu waszyngtońskiego, zgodnie z opracowanymi przez J. Williamsona punktami, początkowo zakładały m.in. dyscyplinę finansową, liberalizację gospodarki i handlu, prywatyzację, otwarcie kraju na BIZ czy deregulację. Zaproponowane wolnorynkowe reformy miały ograniczyć rolę państwa w gospodarce i oprzeć jej funkcjonowanie na mechanizmie rynkowym. Przedstawiciele organizacji z Bretton Woods - Międzynarodowy Fundusz Walutowy (MFW) czy Bank Światowy - podążali właśnie tą drogą, urzeczywistniając cele konsensusu waszyngtońskiego. Ze względu na sprawność polityczną poszczególnych przedstawicieli postulaty te zostały wprowadzone w wielu krajach Ameryki Łacińskiej czy Azji Wschodniej, czego przykładem może być Indonezja. Do analizy autor wybrał dwa państwa regionu, które przed 1997 r. osiągały znaczny wzrost gospodarczy. W trakcie kryzysu rządy obu krajów zdecydowały się wybrać całkiem inny oręż w walce z chaosem gospodarczym. Indonezja, zaskoczona skalą załamania gospodarczego, które w swojej pierwszej fazie dotknęło ten kraj, przyjęła zalecenia MFW praktycznie bezkrytycznie. Z kolei rząd Malezji przyjął autorską, alternatywną strategię i wprowadził własne narzędzia antykryzysowe. Opierały się one m.in. na kontroli kapitału i zwiększeniu roli państwa w ograniczaniu strat społeczno-ekonomicznych, które były pokłosiem kryzysu. Autor skorzystał z prac wielu niezależnych ekonomistów. Miało to na celu wyrobienie obiektywnej opinii dotyczącej decyzji poszczególnych władz w walce z kryzysem. Dodatkowo, aby skonfrontować przedstawione w literaturze tezy, konkluzje przedłożone przez autora podparte zostały danymi gospodarczymi. Obrazują one, jakie długotrwałe skutki przyniósł kryzys oraz reformy, na które zdecydowały się władze poszczególnych państw. Wnioski, które można wysnuć z zebranego materiału, wskazują, że decyzja Malezji o obraniu alternatywnej drogi w walce z załamaniem gospodarczym była słuszna. Wyraźnie widać to, jeśli porównać skutki chaosu, który wybuchł w 1997 r., na przykładzie Malezji i Indonezji. Rząd w Dżakarcie, mimo że otrzymał od MFW pomoc finansową i ekspercką, gorzej radził sobie zarówno w czasie kryzysu, jak i po nim. Rezultaty badań świadczą również o klęsce neoliberalnego podejścia do gospodarek krajów rozwijających się oraz o szczególnej roli państwa i efektywnych instytucji w optymalizacji mechanizmu rynkowego.(abstrakt oryginalny)