Opłaty za usługi socjalno-kulturalne są rozpatrywane bądź jako daniny publiczne (gdy się je zalicza do opłat publicznych), bądź jako ceny, najczęściej można się jednak spotkać z dopatrywaniem się w nich zarówno cech właściwych daninom, jak i cech właściwych cenom, z rozmaitym ich nasileniem. Wiąże się z tym wyprowadzanie w literaturze opłat za usługi bądź z kategorii daniny publicznej, bądź z kategorii ceny. Bliższe ustosunkowanie się do powyższego problemu wymaga rozpatrzenia charakteru usług, do których się te opłaty odnoszą, a zwłaszcza zasad, na których opiera się ich podział na rzecz użytkowników, zależności opłat od kosztów świadczenia usług itd. O ile bowiem świadczone usługi mają charakter niepodzielny lub jeśli nawet mają one charakter podzielny, ale nie da się ustalić jednostkowego kosztu ich świadczenia (co jest dosyć częste w przypadku usług socjalno-kulturalnych), to podział usług może być przeprowadzany tylko in natura, a sens pobieranych przy tym opłat jest zbliżony do danin publicznych. Natomiast w przypadku, gdy można ustalić jednostkowy koszt świadczonych usług i można oprzeć na tym koszcie opłaty za usługi, a podział tych usług może być obejmowany wymianą rynkową, to pobierane opłaty upodabniają się do cen. Przedmiotem tego opracowania są opłaty za świadczone przez instytucje państwowe usługi socjalno-kulturalne, które mają znaczenie nie tylko fiskalne, lecz także, lub nawet głównie, regulacyjne, przez co uzyskują one charakter zbliżony do cen, o dużo jednak bardziej od cen ograniczonym znaczeniu jako regulatora spożycia tych usług. Wynika to z braku uzależnienia w większości przypadków opłat za usługi od warunków podaży i popytu, a zwłaszcza od warunków podaży czyli kosztów świadczenia usług, inaczej stałyby się one po prostu cenami. Wiążąc z tym ekonomiczną odrębność opłat za usługi socjalno-kulturalne, wyjaśnia się ją w tym opracowaniu, wychodząc od cech wyróżniających te opłaty od cen, ze zwróceniem szczególnej uwagi na znaczenie opłat w normowaniu ze strony organów państwowych spożycia w tyra zakresie, a pomijając regulacyjne oddziaływanie za pomocą opłat na podaż usług (byłoby to niezbędne w przypadku traktowania tych opłat jako cen, czego nie można w szerszej mierze odnosić do opłat za usługi socjalno-kulturalne. (fragment tekstu)