W merkantylizmie chrematystyka, pojęcie wprowadzone przez Arystotelesa, które oznaczało naukę o bogaceniu się i powiększaniu wartości majątku, stała się zagadnieniem priorytetowym. W arystotelesowskiej myśli do działań podejmowanych w celu gromadzenia bogactwa zaliczano przede wszystkim wymianę, w formie lichwy i handlu, które jednak uznawano za moralnie naganne. Zastrzeżenia etyczne dotyczyły celu tej wymiany. Aprobatę moralną uzyskiwała jedynie wymiana związana z pozyskaniem dobra w celu zaspokojenia potrzeb, a nie dla osiągnięcia zysku9. W merkantylizmie bogactwo kraju było wynikiem gromadzenia złota i innych metali szlachetnych. Podstawę bogactwa zarówno dla jednostki, jak i dla całego kraju stanowiła akumulacja kruszcu, dlatego powszechnie była uznawana reguła przyjmująca, że potężny jest ten kraj, który gromadzi złoto i srebro w swoim skarbcu, uzasadniając tym samym politykę ówczesnych państw. Kraj powinien akumulować kruszce za pośrednictwem zwiększania eksportu dóbr, z jednoczesnym ograniczaniem importu. Fundamentalną rolę w merkantylizmie odgrywał handel zagraniczny, ponieważ był uznawany za jedyną drogę, dzięki której kruszec napływał do kraju. Wymiana handlowa, która pozwalała na akumulowanie złota, stanowiła w ten sposób podstawę chrematystyki. (...) Podstawą doktryny fizjokratów był porządek naturalny związany z obiektywnymi prawami natury rządzącymi funkcjonowaniem gospodarki. Te prawa można odkrywać, podobnie jak to się robi w naukach przyrodniczych. Porządek naturalny, spoczywający na idei własności, wolności oraz poszanowaniu pracy, może istnieć przy zagwarantowaniu zasady leseferyzmu, czyli wolnej konkurencji, swobody działalności gospodarczej oraz wolności gospodarczej. Fizjokraci badali przede wszystkim nie zjawiska pieniężne, lecz realne czynniki sprzyjające rozwojowi gospodarczemu, wyodrębniając naturę zjawisk ekonomicznych od ich wyrażenia pieniężnego. W przeciwieństwie do merkantylistów, którzy pojmowali bogactwo jako produkt powstały w procesie wymiany, czyniąc z procesu cyrkulacji sferę determinującą, fizjokraci nie utożsamiali kruszcu (złota i srebra) z bogactwem, lecz badali "tworzenie fizycznych wartości", przyjmując, że źródłem bogactwa jest rolnictwo, czyli natura. (fragment tekstu)