Niniejszy rozdział rozpoczyna się od przywołania mitu o Narcyzie. Według poety Owidiusza [Przemiany, księga III] Narcyz był synem boga rzecznego Kefisosa i nimfy Leiriope. Jako że wyróżniał się niezwykłą urodą, podziwiały go i kochały wszystkie nimfy. Szczególnie mocno zakochała się w nim nimfa Echo, ukarana przez Herę odebraniem jej głosu, z wyjątkiem zdolności powtarzania tylko tego, co ktoś inny powiedział. Echo kochała Narcyza, ale on nie odwzajemnił jej uczucia. Jak mówi mityczna opowieść za odrzucenie tej miłości Narcyz został przez boginię Wenus (lub Nemezis) srogo ukarany. Pewnego dnia zobaczył swoje odbicie w lustrze górskiego zdroju i tak się w nim rozmiłował, że zapatrzony w swój wizerunek umarł z tęsknoty i niespełnionej miłości. A kiedy nimfy, których względami wzgardził, przyszły szukać jego ciała, znalazły tylko kwiat, nazywany od tego czasu jego imieniem [Graves, 1968, s. 265-267; Kubiak, 1998, s. 289-290]. W tradycji opowieść ta jest przestrogą przed niebezpieczeństwem próżności, samouwielbienia i wyniosłości wobec innych. Mit o Narcyzie oraz motyw narcyzmu, obecne od starożytności w kulturze śródziemnomorskiej, dały w XX wieku nazwę zaburzeniu osobowości. Obecnie narcyzm traktuje się nie tylko jako zaburzenie osobowości, ale także postawę lub zbiór zachowań obserwowanych u ludzi zdrowych, u których dominuje zbyt silna chęć zaistnienia, nachalna autopromocja połączona z brakiem zdolności do krytycznej autorefleksji [Kowalewski, Moczydłowska, 2020, s. 185]. (fragment tekstu)